Talent wokalny w tej rodzinie przechodzi z pokolenia na pokolenie. Śpiewał dziadek, wujek, tata, mama… Śpiewała cała rodzina, bo talent jest przekazywany w genach. Teraz swoim głosem zachwyca Sara Egwu James.

Urodziła się 10 czerwca 2008 r. w Słubicach. Mieszka w Ośnie Lubuskim. Tutaj uczęszcza do Szkoły Podstawowej im Marii Skłodowskiej-Curie. Jednocześnie jest uczennicą Szkoły Muzycznej I stopnia im Stanisława Moniuszki w Słubicach. Uczy się tam m.in gry na fortepianie, w klasie Swietłany Doniec Łysenko. Samego śpiewu uczy się w Miejskim Ośrodku Kultury w Słubicach pod okiem instruktorki Edyty Kręgiel.

Wielokrotna laureatka konkursów

Mała Sara bardzo szybko oswoiła się z mikrofonem i sceną. Gdy miała niespełna siedem lat, wzięła udział w swoim pierwszym konkursie muzycznym. Był to Festiwal Kolęd, Pastorałek i Piosenek Bożonarodzeniowych w Szczecinku. Została wówczas laureatką w swojej kategorii wiekowej.

virtualnetia.com - projektowanie i tworzenie stron WWW
fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne

 

– Od tego momentu jeździmy na ten festiwal co roku. Od trzech lat jest on organizowany w Krakowie. Sara zawsze wraca stamtąd z jakąś nagrodą lub wyróżnieniem. Udział w tym konkursie to już taka nasza coroczna tradycja – mówi mama Sary Arleta Dancewicz.

Sara chętnie dzieli się swoim talentem podczas różnego rodzaju imprez okolicznościowych organizowanych w powiecie

 

Wywiad z Sarą Egwu James

Gabriela Farbotko: Jak ważna w Twoim życiu jest muzyka i śpiew?

Sara Egwu James: Śpiew i muzyka zajmują w moim życiu i sercu pierwsze miejsce, szczególne miejsce! Muzyka, to jest dla mnie tak naprawdę wszystko. Ja cały czas śpiewam. Nie ważne co robię, czy myję się, jadę rowerem czy sprzątam… Nawet jak uczę się, to coś tam zawsze sobie nucę pod nosem.

Opowiedz nam o szkole muzycznej, do której uczęszczasz…
Jest to Szkoła Muzyczna I stopnia w Słubicach. Uczę się m.in gry na fortepianie. Ta szkoła wymaga ode mnie bardzo dużo pracy i konsekwencji. Muszę dużo ćwiczyć i ćwiczyć, żeby rozwijać to, czego już się nauczyłam i co osiągnęłam.

Zaczniesz siódmą klasę, a więc za dwa lata staniesz przed wyborem szkoły ponadpodstawowej. Czy wiesz już, w jakiej szkole chciałbyś kontynuować naukę?
Z pewnością chciałbym, żeby była to szkoła muzyczna. To nie ulega wątpliwości. Marzy mi się Poznań albo Kraków…

Nie będzie dla Ciebie problemem tak spora odległość od domu rodzinnego?
Troszkę na pewno, ale będę przyjeżdżać w weekendy, a mam świadomość, że w większym mieście będę miała łatwiejszy dostęp do konkursów i do otwarcia drzwi, które tutaj wciąż są jeszcze przede mną są zamknięte.

Jak godzisz naukę w dwóch szkołach, w różnych miejscowościach i jeszcze z obowiązkami pozalekcyjnymi?
Powiem szczerze, jest mi momentami ciężko, zwłaszcza że moi przyjaciele i koleżanki mogą sobie na przykład iść na spacer, podczas gdy ja ćwiczę kolejną godzinę gry na fortepianie albo do wieczora mam zajęcia w szkole muzycznej. Znajomi mają czas wolny i mogą spotykać się od razu po szkole, a ja mam ten czas jednak bardzo ograniczony. Ale wiem, że nie mogę poddać się, wiem ile trudu i emocji włożyłam w te wszystkie lata nauki i pracy nad sobą i nie chcę tego zaprzepaścić.

Fot. Archiwum prywatne
Sara Egwu James. Fot. Archiwum prywatne

 

Miewasz kryzysy?
Tak, ale wiem, że mam cel i nie poddam się łatwo. Jak byłam młodsza było mi ciężej, ale dziś już rozumiem, że moje poświęcenie ma sens. Coś za coś…

Rodzice bardzo wspierają Cię i motywują, to z pewnością, ale co jeszcze?
Zawsze mi kibicują, mama, tata, Szymon, cała rodzina bardzo mnie wszyscy wspierają i wierzą we mnie. Babcia z dziadkiem i wujek zawsze trzymają za mnie mocno kciuki.
Mama pomaga mi organizować się przed każdym konkursem. Dba o wszystko. Jeździ ze mną, udziela wskazówek, jest chyba moją najwierniejszą fanką… Na pewno!

Podobał Wam się artykuł? Polub nas na Facebooku.

Zobacz też: Udało się! Sara Egwu-James dostała się do finału World Talent Show! – Wszystkim bardzo dziękuję za głosy – cieszy się Sara