Połowa lutego przyniosła nam kolejne podwyżki za przejazd Autostradą Wielkopolską. W tym momencie za przejechanie dystansu pomiędzy Świeckiem a Warszawą zapłacimy dokładnie 87 złotych i to tylko w sytuacji, jeśli podróżujemy pojazdem tzw. pierwszej kategorii (np. samochodem osobowym). To sprawia, że A2 jest jedną z najdroższych tego typu dróg w Europie.
Pewną pociechą może być fakt, iż podwyżki wprowadzono jedynie na wybranych fragmentach autostrady. Więcej zapłacimy przede wszystkim na odcinku od Nowego Tomyśla do Konina. Pokonanie tego dystansu pojazdem pierwszej kategorii kosztuje od poniedziałku aż 69 złotych! Kierowcy poruszający się pojazdami drugiej, trzeciej, czwartej oraz piątej kategorii będą musieli zapłacić jeszcze więcej.
„Cennik” dla naszych mieszkańców
Mieszkańcy Słubic najczęściej podróżują autostradą A2 do Poznania lub do Warszawy. Podróż do stolicy Wielkopolski w jedną stronę pojazdem pierwszej kategorii kosztuje od poniedziałku 41 złotych, zaś do Warszawy 87 złotych. Ceny rosną w miarę, jak zmieniamy kategorię pojazdu. I tak za przejazd do Poznania pojazdem drugiej kategorii zapłacimy 74 złote, za trzecią kategorię 92 złote, za czwartą 120 złotych, natomiast za piątą aż 270 złotych. Bez zmian pozostaną natomiast ceny na odcinku Świecko-Nowy Tomyśl. Za przejechanie samochodem osobowym tego dystansu w dalszym ciągu zapłacimy „tylko” 18 złotych.
Kierowcy komentują, zarządca tłumaczy
Kolejny wzrost cen spotkał się oczywiście z lawiną negatywnych głosów oraz komentarzy. Zarządca drogi (Autostrada Wielkopolska SA) odpiera jednak zarzuty argumentując, iż wyższe ceny to pokłosie inflacji, kolejnych inwestycji, a także rosnących kosztów.
Taniej jest nawet w Szwajcarii
Autostrada Wielkopolska, w której znaczącym udziałowcem jest m.in. rodzina Kulczyków to jedna z najdroższych tego typu dróg w Europie. Dla porównania roczna winieta (na A2 obowiązuje system bramkowy), która uprawnia do poruszania się po płatnych drogach w Czechach kosztuje równowartość około 260 złotych. Taniej jest nawet w Szwajcarii, której PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest bez porównania wyższe niż w Polsce.