Słubice pożegnały się z wakacyjno- letnim cyklem muzycznym „Brzmienie Lata- muzyka w parku”. Tym razem ze względu na okoliczności przyrody „park” zamienił się w salę koncertową Słubickiego Miejskiego Ośrodka Kultury.
Ten ostatni akcent polsko- niemieckiego projektu po „naszej” stronie Odry odbył się w sobotę 28 sierpnia. Na scenie wystąpiło czterech panów, którzy przy pomocy swych instrumentów przenieśli widzów do krainy polskiego, świętokrzyskiego folkloru w jakże innym i jakże wspaniałym brzmieniu. Ci panowie zmierzyli całą Polskę by pokazać swój muzyczny kunszt. Przyszedł czas na ich przedstawienie. Prowodyrem i liderem tego muzycznego projektu o nazwie „Luka Mazur Quartet” jest Łukasz Mazur (na fotkach przy fortepianie to pan z brodą). Pan Łukasz jest znany miłośnikom muzyki od lat, działa na kieleckiej scenie jazzowej przede wszystkim w projekcie No Name. W przeszłości współpracował też z najbardziej znanymi polskimi muzykami, by wspomnieć choćby Józefa Skrzeka, Marka Piekarczyka, Antymosa Apostolisa czy Włodzimierza Kiniorskiego. Wraz z nim scenę zajęli swoimi osobami i swoimi dźwiękami Michael Jones- skrzypce, altówka oraz wszelkie inne „strunowce”, Max Kowalski – kontrabas elektryczny oraz Jakub Mazur- perkusja.
„Impresje świętokrzyskie” pod takim tytułem odbyło się to widowisko.
– To autorski projekt inspirowany świętokrzyskim folklorem. Tematy, tak piękne jak nieznane, stały się źródłem dźwięków, którymi można zachwycać, bawić i wzruszać. Przede wszystkim jednak, w ciekawy, nowatorski sposób, przybliżyć współczesnemu słuchaczowi rodzimą, rdzenną, korzenną nutę. Na program składają się starannie wybrane i opracowane melodie ludowe oraz kompozycje własne – krótko o nim opowiada Ł. Mazur.
Warto dodać, że dokładnie w tym czasie nagrywany jest materiał do pierwszej płyty zespołu. Środki finansowe na to udało się zdobyć dzięki fanom podczas tak popularnej teraz zbiórki publicznej. Natomiast co do koncertu miłośnicy jazzu mieli w SMOK-u swoją ucztę. Zwieńczeniem występu było wykonanie na bis urodzinowego „100 lat”. Życzymy tego i zespołowi, i wszystkim fanom Luka Mazur Quartet.
Czytaj też: Wywiad z Maciejem Smolągiem, słubickim wirtuozem, który już jako dziecko pokochał fortpian.