W poniedziałek, 21 października, w Radówku doszło do tragicznego pożaru, który strawił dom należący do pana Tomasza Piechoty. W budynku mieszkał on z partnerką i dwójką dzieci, w tym jedno niepełnosprawne. Drugą część domu zajmowała osoba niepełnosprawna z licznymi schorzeniami. Obecnie dach jest całkowicie spalony, a reszta domu nadpalona i zalana, co czyni go niezdatnym do zamieszkania.
Pogorzelcy znaleźli tymczasowe schronienie w budynku szkoły podstawowej w Pamięcinie, udostępnionym przez gminę. Jednak ich pobyt tam jest ograniczony czasowo, gdyż budynek jest na sprzedaż, a przetarg ma się odbyć w połowie grudnia.
– Zima nadciąga, a czas na remont domu jest ograniczony. Rodzina z małym dzieckiem i chorą córką oraz niepełnosprawna osoba potrzebują naszej pomocy – podkreśla pilną potrzebę wsparcia wójt Gminy Górzyca, Tomasz Stupienko.
Jest z nami również w Radówku przewodniczący Rady Gminy Dariusz Chwiałkowski, który zwraca uwagę na ogromne koszty odbudowy.
– Największym problemem jest zniszczony dach, którego naprawa wyniesie około 100 tys. zł. Brak dachu grozi dalszymi uszkodzeniami budynku, dlatego jego odbudowa jest priorytetem – mówi.
Pożar w Radówku: Sytuacja jest bardzo trudna
Pan Tomasz, będący jedynym żywicielem rodziny, znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Dom odziedziczył po rodzicach i zaciągnął kredyt na jego remont, a teraz stracił wszystko. Co gorsza, dom nie był ubezpieczony, a przyczyny pożaru są wciąż badane.
Pożar w Radówku: Potrzebna jest pomoc
Apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe, którego można udzielać poprzez wpłaty na konto Polsko-Niemieckiego Stowarzyszenia „HUMANITAS” z dopiskiem „dla pogorzelców”:
Numer konta: 17 8369 0008 0063 5244 2000 0010.
Oraz na zbiórce internetowej: szczytny-cel.pl/z/radowek-10-a.
Każda, nawet najmniejsza pomoc, ma ogromne znaczenie dla rodziny, która marzy o powrocie do swojego domu przed zimą. Czas jest tutaj kluczowy…
Czytaj też: Festiwal Aniołów w Górzycy: „Baśniowy zryw Aniołów” już w grudniu!