14 października w budynku Urzędu Miejskiego w Słubicach doszło do zatrzymania strażniczki miejskiej przez funkcjonariuszy słubickiej policji. Według ustaleń prokuratury kobieta miała namawiać swojego znajomego do „postraszenia” męża i zmuszenia do opuszczenia wspólnego mieszkania. Mężczyzna miał także podpalić samochód należący do męża strażniczki. Kobieta została przesłuchana i zwolniona do domu, jednak do sprawy sądowej zastosowano wobec niej środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania.
Sprawa ma związek z wydarzeniami, do których doszło w ubiegłym tygodniu. W Słubicach podpalono samochód należący do jednego z mieszkańców Słubic. Pisaliśmy o tym TUTAJ (KLIKNIJ) .
Jak ustalili śledczy, w sprawę miała być zamieszana żona poszkodowanego – funkcjonariuszka Straży Miejskiej w Słubicach oraz jej znajomy i jego kolega.
– Według ustaleń prokuratury kobieta miała namawiać swojego znajomego do „postraszenia” męża i zmuszenia do opuszczenia mieszkania. Mężczyzna miał także podpalić samochód należący do męża strażniczki – mówi I Love Słubice prokurator Wojciech Kwiek.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyźni mieli czekać na męża strażniczki w jego samochodzie, gdzie mężczyzna miał zostać poszarpany. Nie doznał jednak poważniejszych obrażeń.
Zarzuty prokuratury
Jak poinformował prokurator rejonowy w Słubicach, Wojciech Kwiek, kobiecie przedstawiono zarzut z art. 191 §1 kodeksu karnego, czyli zmuszania innej osoby do określonego działania.
Natomiast dwóm mężczyznom przedstawiono zarzuty z art. 289 §2 kodeksu karnego, dotyczące zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia oraz jego zniszczenia – poprzez podpalenie i porzucenie samochodu.
– Całą trójkę oddano pod dozór policji. Oprócz tego mają zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym, a kobieta otrzymała nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego z mężem mieszkania – przekazuje prokurator Kwiek.
Śledztwo jest w toku. Czy wobec strażniczki zostały już wyciągnięte konsekwencje służbowe? W tej sprawie wysłaliśmy dzisiaj rano pytania do urzędu: Czy kobieta nadal pełni obowiązki służbowe? Czy wobec strażniczki zostały podjęte jakiekolwiek działania dyscyplinarne ze strony pracodawcy?
Odpowiedź gminy
W odpowiedzi otrzymaliśmy maila z informacją:
„Sytuacja ta nie dotyczy spraw służbowych funkcjonariuszki straży miejskiej ani działań Straży Miejskiej w Słubicach. Pani ta nie jest już pracownikiem słubickiej Straży Miejskiej.”
Odpowiedź ta wzbudziła nasze zdziwienie. Dowiedzieliśmy się jedynie, że strażniczka nie jest już pracownikiem słubickiej straży miejskiej, jednak nie zostało wyjaśnione, czy została zwolniona, czy też sama złożyła wypowiedzenie.


























