Z okazji kolejnej edycji festiwalu Unithea chłopaki z „Art Garage” namalowali mural. – Hasłem tegorocznego projektu jest „Łączymy się na odległość”. Projekt zakłada, że po obu stronach Odry malowany jest jeden, ale inny mural – mówi artyści z Art Garage.

Choć style artystów po dwóch stronach mostu się różnią, oba murale nawiązują do sytuacji, czyli pandemii. 

– Murale powstają pod mostem. Po stronie Słubic będzie dama z łasiczką, ale nie taka sama jak na słynnym obrazie  Leonarda da Vinci. Zamiast gronostaja dama trzyma płyn do dezynfekcji – opisują chłopaki.  Pod mostem we Frankfurcie oglądać możemy dzieło artysty P. Banause. 

Fk 28
Taki mural możemy oglądać we Frankfurcie. Fot. Sebastian Kozłowski

To nie pierwszy mural, który Art Garage namalowało w Słubicach. Na ul. Wawrzyniaka artyści namalowali Europę i jej symbole. Na starym kinie „Piast” powstał portret szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka. Następne malowidło z napisem,,I Love Słubice” zdobi centrum i znajduje się na budynku przy ul. Żeromskiego. 

Historia Art Garage czyli garażu artystycznego?

Art Garage to grupa zwyczajnych młodych ludzi. Każdy z nich pracuje, ma rodzinę i inne różne zajęcia. Połączyła ich pasja.

– Najpierw tworzyliśmy każdy sam w domu, potem połączyliśmy siły i znaleźliśmy miejsce do spotkań w … garażu. Stąd nazwa grupy – tłumaczą. 

Najczęściej malują pod osłoną nocy. Rano mieszkańcy są zaskoczeni, bo gdzieś w pobliżu nie wiadomo kiedy pomalowane w uśmiechnięte buźki zostały kosze albo jakaś ściana jest przyozdobiona muralem.

– Noc to najlepsze dla nas godziny. Jesteśmy po pracy, dzieci śpią i mamy czas, żeby się spotkać – dodają.

Artyści prowadzą też warsztaty dla dzieci ze Słubic i Frankfurtu.

Zobaczcie jak powstawał mural, Duża galeria zdjęć.