Kilka dni temu na grupie Nowe Słubice pojawił się post jednego z Czytelników tejże grupy. Post wywołał dyskusję na temat źle zaparkowanych przy ul. Szamarzewskiego samochodach. Tematem zajął się burmistrz Mariusz Olejniczak, który postanowił sprawdzić jak jest osobiście.  

Problem polega na tym, że kierowcy notorycznie parkują samochody na chodniku, co często utrudnia przejście pieszemu. Przy ulicy Samarzewskiego znajduje się m.in. Stowarzyszenie Po PROstu oraz klub sportów walki.

– Od zawsze w tamtym miejscu auta parkują nieprzepisowo. Rozumiem, że nie ma zwyczajnie miejsca, ale też niekiedy auta potrafią parkować tam tak, że nie ma przejścia, czy przejazdu z wózkiem. Sporej liczbie osób mój post się nie spodobał. Ale nie jest to też pierwszy raz, gdy sygnalizowałem patologiczne parkowanie w tamtym miejscu – mówi I Love Słubice autor postu Michał Konatkowski.

„Ostatnio pojawiają się na FB dyskusje i zdjęcia z ulicy Szamarzewskiego. Mieszkańcy wskazują na problem z parkowaniem. Pojechałem tam dziś przyjrzeć się temu z bliska. Rozumiem rodziców dowożących dzieci na zajęcia i faktycznie parkowanie w tym miejscu jest utrudnione… z kolei zaparkowane auta również utrudniają korzystanie z garaży itd. Rozmawiałem na miejscu z naszym naczelnikiem Markiem Żurkiem. Pojawia się propozycja przebudowy chodnika, tak aby powstała długa zatoczka. Dzięki tej przebudowie uzyskalibyśmy kilka miejsc parkingowych i zachowamy ciąg pieszy. Nie zrobimy tego w tym roku (jest listopad) ale możemy zaplanować to na przyszły rok. Co o takim rozwiązaniu myślicie?” – zapytał burmistrz na swoim funpage.