Jej przygoda z muzyką zaczęła się gdy miała 6 lat. – Śpiewała razem z siostrą piosenki, ale nie przed lustrem. Robiły koncerty dla nas – mówi Beata Przekoracka, mama Natalii Przekorackiej, bohaterki tego artykułu. Choć to zabrzmi niewiarygodnie, o pierwszej szkole zdecydowała sama. – Któregoś dnia jak wróciłam z przedszkola – rodzice mówią, że miałam 4 lata – powiedziałam, że chcę grać na skrzypcach, a gdy oni zapytali mnie jak się gra na skrzypcach, podniosłam ręce i udawałam, że gram – opowiada Natalia. Tak więc poszła do szkoły muzycznej…

– Wtedy jeszcze nie śpiewałam, a gdy trzeba było to zrobić na egzaminie wstępnym zaśpiewałam „Sto lat” – śmieje się Natalia. – Gdy zapytano mnie na jakim instrumencie chcę grać, nie wiem dlaczego, ale wybrałam skrzypce.

Skończyła w klasie skrzypiec Szkołę Muzyczną I Stopnia w Słubicach. Do tej pory chętnie wraca do tego instrumentu i w wolnej chwili gra.

Natalia Przekoracka
Natalia Przekoracka – fot. Kamila Kozłowska

 

– Moja przygoda ze śpiewaniem miała zacząć się wiele wcześniej, niż się zaczęła. Gdy byłam w klasie 1-3 szkoły podstawowej w telewizji był emitowany serial ,,Violetta” i jako mała dziewczynka chciałam śpiewać tak, jak bohaterowie tego serialu, więc rodzice zapisali mnie na lekcje śpiewu. Już po kilku próbach zrezygnowałam z tych zajęć. Jednak dalej śpiewałam. Tyle, że hobbystycznie w domu – opowiada nasza bohaterka. 

W 7 klasie szkoły podstawowej dołączyła do szkolnego zespołu wokalno-instrumentalnego Doremifa. Grała na skrzypcach. Wtedy właśnie zauważyła ją znana w lokalnej branży muzycznej Barbara Waiser-Lada. Tym sposobem trafiła do chóru kameralnego Adoramus, gdzie poznała swoją obecną instruktorkę wokalną Annę Adamowicz.

– Śpiewam w zespole wokalnym Rytmos prowadzonym przez panią Anię oraz pod jej skrzydłami rozwijam się jako solistka. – mówi Natalia.

– Z Natalką pracuję od dwóch lat. Jest to bardzo uzdolniona dziewczyna, jednocześnie pilna i pracowita. Udziela się podwójnie: śpiewa w zespole wokalnym Rytmos i równolegle kształci swój głos pod kątem występów solowych. Współpraca z Natalią to ogromna przyjemność, ale i wyzwanie. Mam nadzieję, że sprostam jej oczekiwaniom – mówi trenerka wokalna Anna Adamowicz. 

Muzycznymi inspiracjami solistki są: Sound’N’Grace, Justyna Steczkowska, Ania Karwan i Patrycja Markowska.

Sukcesy są imponujące. W 2018 r. zajęła 3 miejsce na corocznym Festiwalu Aniołów w Górzycy. W 2019 r. zajęła 1 miejsce w Konkursie Piosenki Niemieckiej i Angielskiej w Kunowicach. Następnie był już etap ogólnopolski, gdzie w XVIII Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki ,,Dozwolone do lat 19″ w Stargardzie otrzymała wyróżnienie. Jest też półfinalistką lubuskiego festiwalu piosenki Pro Arte. To nadal nie wszystko. Na IV Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Kruszwicy zdobyła Srebrną Nutę. Jest laureatką IX Przeglądu Pieśni Patriotycznych w Chojnie. Zajęła 1 miejsce na VII Ogólnopolskim Konkursie Kolęd i Pastorałek o Złotą Nutkę oraz Złoty Mikrofon (1 miejsce) na lubuskim festiwalu piosenki Pro Arte. Jest finalistką V Zjazdu Młodych Gwiazd w Szczecinie. 

– Moje marzenia spełniają się z każdym dniem, a ich realizacja jest możliwa dzięki wspierających mnie zawsze rodzicach, siostrze, pani Ani oraz Piotrowi Tamborskiemu. Jestem im bardzo wdzięczna za pomoc i wsparcie na mojej muzycznej drodze.

Marzenia i plany na przyszłość? 

– Moim marzeniem nie jest wielka światowa sława. Oczywiście na pewno fajnie by było, gdyby ktoś mnie zauważył, jednak jeśli chodzi o muzykę, to ważne jest dla mnie, aby była z nią związana moja przyszłość i żebym mogła się w niej realizować. Na razie jeszcze się uczę i zdobywam nowe doświadczenia, a co będzie dalej, to się jeszcze okaże. Na pewno po skończeniu liceum, moim marzeniem jest dostanie się na Akademię Muzyczną jako wokalistka, a z tego co wiem, to nie jest to łatwe zadanie – mówi Natalka. 

My ze swojej strony życzymy jej wielkiej kariery!