Polscy i niemieccy Zieloni przeciw planom regulacji Odry. 17 lipca we Frankfurcie nad Odrą odbyła się akcja protestacyjna przeciwko planom regulacji Odry. W ramach akcji zaplanowano wycieczki rowerowe poprowadzone trzema trasami przystosowanymi zarówno dla młodszych, jak i starszych uczestników. Wszystkie grupy rowerowe przywiozły kawałek układanki ze swojego regionu do hanzeatyckiego miasta. Uwieńczeniem akcji była wycieczka statkiem po Odrze.

Wydarzenie miało na celu zwiększenie świadomości i nagłośnienie tematu planów regulacji Odry oraz ich negatywnego wpływu na życie osób zamieszkujących tereny nadodrzańskie.

W ramach akcji zorganizowano również wiele ciekawych wydarzeń oraz rozmów – w tym z posłem do Parlamentu Europejskiego Sergeyem Lagodinsky, który wyjaśnił, że w sprawie Odry interweniowała Komisja Europejska, gdy ujawniono, że dla Polski ochrona przeciwpowodziowa była tylko pretekstem do sfinansowania planów rozwoju żeglugi: „Po naszej interwencji Komisja Europejska zażądała dokumentów dotyczących tego projektu. Istnieje podejrzenie, że fundusze unijne zostały sprzeniewierzone. Powagi takich zarzutów nie należy lekceważyć”.

virtualnetia.com - projektowanie i tworzenie stron WWW

W akcji wzięli udział również inni Zieloni politycy  z Niemiec i Polski: Michael Kellner, sekretarz generalny partii i kandydat w nadchodzących wyborach do Bundestagu; Sahra Damus, posłanka Landtagu Brandenburgii, dr Tomasz Aniśko, poseł na Sejm RP, oraz kandydujący do Bundestagu Anna Emmendörffer i dr Marcus Winter.

„Przekształcenie Odry w kanał żeglugowy planowane przez Polskę doprowadzi do niedopuszczalnego zaburzenia rolnictwa, klimatu i bilansu wodnego. Ponadto istnieje ryzyko pogorszenia ochrony przeciwpowodziowej, jeśli plany zostaną wdrożone” – ostrzegł Michael Kellner. „Celowo ukrywa się fakt, że cenny Park Narodowy Doliny Dolnej Odry jest zagrożony w wyniku pogłębiania koryta Odry. Inaczej powinna wyglądać polityka, która jest uczciwa w stosunku do przyszłych pokoleń. Rozwój gospodarczy i ochrona środowiska nie powinny być rozgrywane przeciwko sobie” – stwierdził niemiecki polityk.

Z kolei Sahra Damus z niepokojem patrzy w przyszłość, jeśli plany zostaną wdrożone: „Ludzie są przekonywani, że stawką jest ochrona przeciwpowodziowa, ale w rzeczywistości sytuacja pogorszy się z powodu projektowanej regulacji rzeki. Według obliczeń Federalnego Instytutu Budownictwa Wodnego maksymalne stany wody wzrosną we Frankfurcie nad Odrą i Słubicach o 15 cm. Ekstremalne zjawiska pogodowe, jakie obecnie obserwujemy w Niemczech Zachodnich, nie są nawet brane pod uwagę w tych obliczeniach. Ochrona przeciwpowodziowa służy tylko jako pretekst do usprawiedliwienia absurdalnego projektu, ponieważ Bank Światowy i UE finansują jedynie ochronę przeciwpowodziową, a nie transport towarowy. Oznacza to, że środki zostały sprzeniewierzone. Planowana rozbudowa nie jest również zgodna z unijnym prawem ochrony środowiska i dlatego należy ją powstrzymać. Ekologiczny transport należy promować poprzez rozbudowę kolei, a nie przez kosztowne niszczenie przyrody połączone ze zwiększonym ryzykiem powodzi.”

„Bezpieczeństwo Mieszkanek i Mieszkańców zamieszkujących tereny nadodrzańskie nie jest rzeczywistym powodem projektowanej regulacji Odry po polskiej stronie. Prawdziwym celem jest rozwój żeglugi śródlądowej i megalomania obecnego rządu PiS. Ochrona przeciwpowodziowa stanowi tu jedynie pretekst dla realizacji tej szkodliwej inwestycji, której konsekwencje i koszty ponosić będziemy przez dziesięciolecia” – mówił poseł polskiej Partii Zieloni dr Tomasz Aniśko podczas spotkań z uczestnikami akcji.

Źródło: Informacja prasowa z Biura Poselskiego Posła na Sejm RP dr Tomasza Aniśko

Czytaj też: Młoda para ze Słubic dołączyła do Twórczego Społeczeństwa i walczy o lepszy świat