Trzy tygodnie czerwca były dla Julii z Ośna tragiczne. Miała bardzo wysoką gorączkę. Przeszła dwa kryzysy, żadne antybiotyki nie pomagały. – To było straszne, baliśmy się, że nie przeżyje. Serce krwawiło jak patrzyliśmy na jej cierpienie – mówi mama Anna Giełda.

Jakiś czas temu pisaliśmy o Julce z Ośna Lubuskiego, u której wykryto ostrą białaczkę szpikową (czytaj: 5-letnia Julia z Ośna zachorowała na ostrą białaczkę szpikową. Rodzina potrzebuje pomocy…).

Przypomnijmy. Julia zachorowała w grudniu 2019 roku. Trafiła na onkologię dziecięcą z podejrzeniem białaczki. 13 grudnia 2019 roku przeszła biopsje szpiku. Wyniki potwierdziły podejrzenie lekarza. Diagnoza: Ostra Białaczka Szpikowa. Przeszła 5 bloków chemioterapii, po której pojawiła się wysoka gorączka i sepsa. Na szczęście dziewczynka wyszła z tego i po ostatniej chemioterapii wróciła do domu. Niestety w maju tego roku choroba się wznowiła. Julia przeszła kolejną chemioterapię. W tym samym czasie decyzją lekarzy została skierowana do przeszczepu szpiku kostnego, niestety do tej pory nie znalazł się dawca. 

Było krytycznie

Ostatnie tygodnie dla Julii i jej rodziców były prawdziwym koszmarem. Dziewczynka przeszła dwa poważne kryzysy, w których gorączka nawet na moment nie ustępowała. Nie działały żadne leki. Było naprawdę bardzo źle, rodzice obawiali się najgorszego. Kryzys na szczęście minął i choć Julia nadal jest w szpitalu, wyniki są trochę lepsze. 

– Wczoraj miała biopsje szpiku, punkcje, założenie hickman i sprawdzanie płuc… Była zaintubowana i kamerką sprawdzali płuca. Czekamy na wyniki. Jesteśmy już 6 tygodni w szpitalu. Może dziś wyjdziemy do domu na kilka dni, jak lekarz wyrazi zgodę i po powrocie do szpitala będzie podawany 2 cykl chemioterapii – mówi mama. 

Wciąż pomoc potrzebna

Do akcji pomocowej włączył się radny powiatowy Krzysztof Bohuszko, który jest członkiem Caritasu. Zaraz po publikacji pierwszego artykułu na temat pomocy dla Julii radny zadzwonił do nas i poprosił o kontakt do rodziny. 

– Wiozę dla rodziny cały bagażnik żywności. Podczas zbiórki Caritasu udało się zgromadzić 810 zł, ale na leczenie Juleczki przekażemy 1 tys. zł – mówi pan Krzysztof. 

Julia jest pod opieką Fundacji Grupy Pomagamy. Na konto fundacji ze wskazaniem leczenia Julii wpłacono 380 zł.

– Na rzecz Julii w ostatnią niedzielę wakacji będzie zorganizowany duży festyn. Wiemy, że sytuacja małej jest trudna, dlatego też chcemy zebrać jak najwięcej pieniążków na jej leczenie. Mamy nadzieję, że pogoda i frekwencja dopisze i się uda – mówi prezes fundacji Aleksandra Kołek. 

Wy również możecie pomóc wpłacając pieniądze na konto Zrzutka.pl lub konto Fundacji Grupy Pomagamy 42 1600 1462 1839 6034 6000 0001 z dopiskiem – Julia Łowicka. Można także wystawić lub wylicytować przedmioty/vouchery itp. na grupie Licytacje dla Julci 

Poznaj historię Julii: 5-letnia Julia z Ośna zachorowała na ostrą białaczkę szpikową. Rodzina potrzebuje pomocy…