„J..ać PiS”, „Chcę leczenia nie rozgrzeszenia”, „Moje ciało, mój wybór”, „Myślę, czuję, decyduję”, „Jarek, zjem Ci kota”, „Kaczyński wąchaj gacie siory”, „Jarek wara od naszych szparek” ,,Tylko Elvis Presley miał więcej kobiet pod oknami niż Jarosław Kaczyński”- takie słowa można było przeczytać na transparentach podczas wczorajszego Marszu Kobiet w Słubicach. Kobiety manifestowały także w Cybince. 

29 października na Placu Bohaterów rozpoczął się po raz drugi w tym tygodniu odbył się marsz kobiet.  Podobnie jak na marsz poniedziałkowy przyszło około 500 osób. Nie były to same młode kobiety. Wspierali je również mężowie, ojcowie,  bracia, którzy podobnie jak młode matki nie zgadzają się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, które mówi o tym, że aborcja ze względu podejrzenia ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z Konstytucją.  

Słubice: „Walczymy z szaleńcem o wolność dla naszych dzieci!”

Przed marszem na Placu Bohaterów odbył się wiec, na którym głos zabrała między innymi była szefowa słubickiego sanepidu Jadwiga Caban-Korbas

virtualnetia.com - projektowanie i tworzenie stron WWW

– Chciałam się dzisiaj zwrócić do młodych matek i młodych ojców, którzy dzisiaj kształtujecie społeczeństwo w Polsce, a kiedyś to społeczeństwo kształtować będą wasze dzieci. Wiecie o tym, że nowa ustawa Trybunału Konstytucyjnego zakazująca aborcji płodów, które są uszkodzone genetycznie, niezdolne do życia w ogóle lub niezdolne do samodzielnego życia, to zgotowanie kobietom, matkom i  ojcom dzieci piekła na ziemi – mówiła J. Caban-Korbas. – Ogólnopolski strajk młodych kobiet wobec tego, co się wydarzyło, to ubieganie się o prawo do wolności, o prawo do godności kobiety. Nie pozwólcie nikomu sobie go odebrać! 

Kobiety słowami wsparł także wicestarosta słubicki Robert Włodek.

– Każdy przyzwoity facet musi stać obok kobiety, którą się krzywdzi. To nie jest tylko sprawa kobiet, bo wspólnie podejmujemy tą decyzję i wspólnie musimy ponosić jej konsekwencje i odpowiedzialność. Zmuszenie kobiet do rodzenia niepełnosprawnych płodów , to zmuszanie mężczyzn do wychowywania tych dzieci później – mówił R. Włodek. 

Wicestarosta odniósł się także do orędzia Jarosława Kaczyńskiego.

– Po tym jak wczoraj i dzisiaj wysłuchałem tego szaleńca w Warszawie, to chcę wam powiedzieć, że mam trochę obawy w sobie, ale mam też takie duże przeświadczenie, że pokolenie moich rodziców miało swój stan przedwojenny i walczyło o wolność i demokrację dla mnie,  dla mojego pokolenia, dzisiaj stoję tutaj razem z wami, żeby z tym szaleńcem walczyć o wolność i demokrację dla moich dzieci! – podkreślił.  

Marsz przez miasto obserwowali przechodnie. Ich komentarze były bardzo różne. Jedni machali rękoma na znak solidarności wykrzykując razem z maszerującymi hasła, inni krytykowali marsz. 

– To ma być marsz kobiet? To jest marsz chuliganów! Jak kobiety mogą wykrzykiwać tak wulgarne hasła. Przecież tego słuchają dzieci. Naprawdę łapię się za głowę, dla mnie to jest coś strasznego!!! – mówił nam jeden z przechodniów. 

Nie obyło się bez incydentów

Protestujący przemaszerowali przez miasto do mostu, gdzie kilka osób odpaliło czerwone race. Była to grupa około 25 młodych ludzi, którzy w taki właśnie sposób chcieli okazać wsparcie protestującym. Odpalone race nie stwarzały niebezpieczeństwa, nikt nimi nie rzucał, a uczestnicy marszu nagrodzili grupę oklaskami. 

Pomimo tego, natychmiast interweniowała policja, która do radiowozu zabrała trzy osoby, w tym dwie nieletnie. Po przesłuchaniu zostały wypuszczone z komisariatu do domu. – Został skierowany jeden wniosek do sądu o ukaranie osoby dorosłej i dwa wnioski o ukaranie nieletnich skierowane zostały do sądu rodzinnego – mówi rzecznik Komendy Powiatowej Policji Ewa Murmyło. – Ogólnie marsz oceniamy jako spokojny. Nie było żadnych pouczeń, nie wystawiono żadnych mandatów – dodaje rzeczniczka. 

Cybinka: Marsz był pokojowy

Marsz Kobiet w Cybince odbył się w atmosferze pokojowej. Udział w nim wzięło około 70 osób, to jak na małą Cybinkę imponująca liczba. 

– Pomimo mniejszej miejscowości, gdzie jest trudniej zorganizować coś takiego, to udało nam się w stu procentach. Jestem z nas dumna – mówi Natalia Węcek, organizatorka marszu w Cybince. 

Marsz Kobiet Słubice I Cybinka (5)

Już w piątek (30 października) odbędą się kolejne marsze. Jeden z nich odbędzie się ponownie w Słubicach, inne dwa w Cybince i Rzepinie.

Czytaj też: Wczoraj kobiety protestowały w Ośnie Lubuskim