192455605 4155132054543526 4632497603226214203 n
Fot. FB Loveparade

Do Berlina po 12 latach powraca Love Parade, największy, plenerowy festiwal muzyki elektronicznej, który był organizowany od 1989 do 2010. Będzie nosił nazwę Rave the Planet. Organizatorzy przewidują, że na wydarzeniu pojawi się nawet kilkaset tysięcy osób. Wybieracie się? 

Festiwal na pewno dobrze znany jest publiczności w wieku od 40 do 49 roku (tak też wskazuje ankieta przeprowadzona na fanpagefestiwal Berlin, imprezy Berlin, festiwalu Love Parade. )

Jak wskazują źródła na tym największym festiwalu świata w najlepszych latach liczono ponad półtora miliona uczestników. 

– Bywałem tam z dziewczyną, obecną żoną, co roku, kiedy mieliśmy po 18 lat. To było coś niesamowitego, coś, czego nigdy więcej nie przeżyliśmy. To festiwal miłości, radości, szacunku, tolerancji i przede wszystkim mega zabawy. Festiwal, który gromadzi publiczność z całego świata. Przeżycia niesamowite – mówi 43-letni Rafał ze Słubic. 

Jak czytamy na stronie festivalove.pl:

„Love Parade to wydarzenie, które gromadziło setki tysięcy fanów muzyki elektronicznej u naszych zachodnich sąsiadów, a sama impreza odbywała się na ulicach Niemieckich miast w korowodzie pełnym platform z DJami takimi jak Dr. Motte, Westbam czy Paul van Dyk.

Ostatnia edycja miała miejsce w 2010 roku i od tej pory wiele osób tęskniło za tym wydarzeniem, które jak sądziliśmy zniknęło z mapy Europy na zawsze. Jednakże, na początku 2020 roku pojawiło się światełko w tunelu. Organizator „Parady Miłości” – Dr. Motte, wraz z organizacją „Rave the Planet” utworzył zbiórkę charytatywną, która zakończyła się wielkim sukcesem. Dzięki temu wiemy już, że legendarne Love Parade powraca w wielkim stylu już 9.07 w Berlinie jako właśnie Rave the Planet. Przewiduje się, że podobnie jak lata temu, pojawi się tam nawet kilkaset tysięcy osób!”. 

Czytaj też: I edycja Sun Session za nami. Bawiliście się świetnie! [GALERIA FOTO, WIDEO]