Dowiedzieliśmy się, że starosta Leszek Bajon złożył wniosek o odwołanie wicestarosty Roberta Włodka.
Pracownicy szpitala czekają na rozwój wydarzeń. Są po rozmowie ze starostą Leszkiem Bajonem, który obiecał im pomoc. Czy się wywiąże z obietnicy? Jeśli nic się nie zmieni i póki lekarz naczelny szpitala oraz prezes nie odejdą, bądź nie zostaną usunięci przez zgromadzenie wspólników szpitala ratownictwo w Słubicach zaraz po świętach przestanie funkcjonować.  

Wniosek starosty

Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że do Przewodniczącego Rady Powiatu Wiesława Kołoszy wpłynął wniosek o odwołanie z funkcji wicestarosty Roberta Włodka. Przewodniczący rady nie potwierdza i nie zaprzecza. – Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie – słyszymy.

Sam wicestarosta również nie potwierdza. –  Nie będę teraz odnosił się do tych informacji. Życzę wszystkim spokojnych i zdrowych świąt – odpowiada Robert Włodek.

Ratownicy dają warunki

„W związku z wczorajszą wypowiedzią prezesa szpitala Pana Kaczmarka na sesji rady powiatu oraz dalszym brakiem reakcji na żądania pracowników ze strony starostwa, uchylam rąbka tajemnicy i zdradzam, że zaraz po świętach pracownicy szpitala przystępują do sporu zbiorowego z pracodawcą. Więcej spotkań z osobą, do której personel szpitala nie ma zaufania nie będzie i póki lekarz naczelny szpitala oraz prezes nie odejdą bądź nie zostaną usunięci przez radę nadzorczą szpitala, póty porozumienia nie będzie. Jednocześnie informuję, że jeśli żądania pracowników nie zostaną spełnione, to zostaną podjęte kolejne kroki w sprawie, łącznie z tak zwanym odejściem personelu od łóżek z dniem 1 stycznia 2021 r.” – takiej treści post opublikowali ratownicy pracujący w słubickim szpitalu w mediach społecznościowych.

– Prezes zwraca się do nas już tylko przez kadrową. Właśnie otrzymaliśmy od niej pismo, w którym jest napisane, że prosi ona nas w imieniu prezesa o ułożenie grafiku na styczeń – mówi I Love Słubice jeden z ratowników. – Póki prezes z dr Sybillą nie zostaną usunięci, to grafiku nie będzie.