Dokładnie rok temu rozpoczęła się rozbiórka zabytkowego budynku po byłym przedszkolu „Pinokio”. Dla wielu naszych mieszkańców było to wydarzenie dość traumatyczne, bo przecież z gmachem przy ulicy 1 Maja wiąże się cała masa różnych wspomnień. Dziś na łamach ilovesłubice.pl przypominamy legendarny budynek.

Przedwojenny nieistniający już dziś gmach, który mieścił się pod numerem 15 kojarzy się słubiczanom przede wszystkim z przedszkolem. Przed rokiem 1945 była to willa mieszkalna wraz z ogrodem, której początki sięgały przełomu XIX i XX-go stulecia. W okresie powojennym, aż do wybudowania słubickiego szpitala budynek pełnił rolę lokalnej porodówki. Niestety nie zawsze, ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, placówka była w stanie przyjąć wszystkie kobiety, które wymagały należytej opieki. Panie, które znalazły się w tego typu sytuacji były z reguły odwożone do Cybinki (gdzie również znajdowała się porodówka) lub do Krosna Odrzańskiego. Wielu naszych mieszkańców przyszło zatem na świat przy ulicy 1 Maja lub w pobliskich miejscowościach.

Wspomnienia z dzieciństwa

Budynek jak już wspomnieliśmy kojarzony był przede wszystkim z przedszkolem, które działało w tej lokalizacji od przełomu lat 60. i 70. Słubiczanie do dziś wspominają wspólne zabawy oraz zajęcia z przemiłymi przedszkolankami takimi, jak np. Pani Kucharczyk. Niestety w ostatnich latach budynek po byłym przedszkolu zamienił się w pustostan, który w dodatku stał się świadkiem wielu dramatycznych wydarzeń.

Śmierć, pożary i rozbiórka…

Na przestrzeni ostatnich lat na obszarze dawnego opuszczonego przedszkola doszło do pobicia ze skutkiem śmiertelnym, a także serii pożarów w wyniku, których śmierć poniosły dwie kolejne osoby. Ponadto pod koniec roku 2019 budynek ostatecznie zdjęto z ewidencji zabytków oraz wydano pozwolenie na jego rozbiórkę, do której przystąpiono w lutym ubiegłego roku. Kwestią dyskusyjną nadal pozostaje przyszłość gruntu, na którym znajdowało się byłe przedszkole. Na dziś dzień najbardziej prawdopodobny wydaje się być scenariusz, który przewiduje budowę w tym miejscu kolejnej stacji paliw. Cóż… to raczej smutny finał długiej i nierozerwalnie związanej z naszą społecznością historii.