Środowiska ekologiczne, naukowcy i parlamentarzyści wzywają rządy Polski i Niemiec, a także Unię Europejską i Bank Światowy do podjęcia działań w sprawie regulacji Odry.

Wspólna informacja prasowa posła Partii Zieloni Tomasza Aniśko i Sahry Damus z Bündnis90/Die Grünen:

Frankfurcka Posłanka Bündnis90/Die Grünen do Parlamentu Brandenburgii, Sahra Damus i Poseł Partii Zieloni, dr Tomasz Aniśko wraz z polityczkami i politykami różnych szczebli i frakcji podpisali się pod – powstałą z inicjatywy polskich i niemieckich organizacji pozarządowych – deklaracją dotyczącą negatywnych skutków regulacji Odry, tym samym udzielając wsparcia organizacjom ekologicznym od lat walczącymi na rzecz ochrony Odry.

Polski rząd otwarcie mówi o regulacji Odry na potrzeby rozwoju żeglugi śródlądowej, podczas gdy rząd Niemiec utrzymuje, że działania będą skupiać się jedynie wokół prac konserwatorskich mających na celu użeglownienie rzeki dla lodołamaczy.

Wielokrotnie podnoszony przez rząd Polski i Niemiec aspekt zwiększenia ochrony przeciwpowodziowej był kluczowy dla pozyskania funduszy unijnych oraz kredytu z Banku Światowego na cele realizacji tej inwestycji. Niestety projekt ten nie tylko nie zwiększa ochrony przeciwpowodziowej, ale – doprowadzając do wzrostu poziomu wód – podniesie ryzyko powodzi i będzie zagrożeniem dla bezpieczeństwa osób zamieszkujących tereny nadodrzańskie. Plany regulacji Odry naruszają obowiązujące prawo UE i stanowią zagrożenie dla cennych przyrodniczo siedlisk, a także rzadkich gatunków roślin oraz zwierząt.

W związku z tym wystosowany został list otwarty środowisk ekologicznych do rządów Polski i Niemiec, a także do Komisji Europejskiej, Banku Rozwoju Rady Europy (CEB) i Banku Światowego, wzywający do wszczęcia kontroli w zakresie zasadności wykorzystania funduszy oraz do podjęcia działań mających na celu zachowanie i ochronę krajobrazów i ekosystemów wzdłuż Odry zgodnie z obowiązującym prawem UE.

„Transgraniczna sieć obywatelek i obywateli oraz organizacji zajmujących się ochroną środowiska i przyrody, które od lat aktywnie działają na rzecz ochrony Odry, to silny sygnał ze strony naszego przygranicznego regionu do rządów obu krajów oraz do Unii Europejskiej. Podejmowane przez Polskę prace regulacyjne na Odrze, będą mieć konsekwencje zarówno dla całej rzeki, jak i fauny i flory po obu jej stronach. Brandenburgia złożyła już sprzeciw wobec polskich planów regulacji Odry na potrzeby rozwoju żeglugi śródlądowej pod pretekstem ochrony przeciwpowodziowej. Teraz przyszedł czas, aby Rząd Federalny Niemiec usłyszał nasz apel i zażądał transgranicznego przeglądu środowiskowego oraz złożył skargę na szczeblu UE w kwestii jednostronnych działań Polski.” – komentuje Sahra Damus.

„Wspólna polsko-niemiecka deklaracja ma również na celu nagłośnić temat wśród opinii publicznej poddawanej manipulacji i dezinformacji w kontekście podejmowanych obecnie decyzji, których konsekwencją będzie wzrost zagrożenia powodziowego i bezpieczeństwa osób zamieszkujących tereny nadodrzańskie, a także nieobliczalne szkody środowiskowe. Ich skutki ponosić będziemy jeszcze przez długie lata” – dodaje Tomasz Aniśko.

Wspólna polsko-niemiecka deklaracja będąca wyrazem sprzeciwu wobec planów regulacji Odry na potrzeby rozwoju żeglugi śródlądowej pod pretekstem ochrony przeciwpowodziowej, została opublikowana 22 marca w Światowy Dzień Wody przez Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia oraz Deutscher Naturschutzring.

Zobacz wspólną deklarację wzywającą do zaprzestania określania rozbudowy Odry, realizowanej w interesie ekonomicznym, jako ochronę przeciwpowodziową:

Saveoder1.0

Czytaj też: Wspólne oświadczenie włodarzy w sprawie sytuacji na granicy między Słubicami i Frankfurtem nad Odrą