Decyzjami o zobowiązaniu do wyjazdu z Polski zakończyła się wczorajsza kontrola zatrudnienia cudzoziemców przeprowadzona w Słubicach przez funkcjonariuszy SG ze Świecka. Czterech Mołdawian, wśród których jeden podawał się za obywatela Rumunii ponieśli konsekwencje wykonywania pracy niezgodnie z przepisami.

We wtorek 3 sierpnia funkcjonariusze Straży Granicznej ze Świecka przeprowadzili kontrolę legalności zatrudnienia cudzoziemców pracujących na budowie w centrum Słubic.

Właściciel jednej z lubuskich firm budowlanych powierzył wykonywanie prac na budowie w Słubicach trzem obywatelom Mołdawii nie zawierając z nimi umów o pracę oraz nie starając się o uzyskanie zezwolenia na wykonywanie pracy w swojej firmie. W rezultacie w trakcie kontroli cudzoziemcy nie okazali funkcjonariuszom SG żadnych dokumentów uprawniających ich do wykonywania legalnej pracy.

Dodatkowo funkcjonariusze na budowie wylegitymowali czwartego z pracujących tam cudzoziemców. Mężczyzna do kontroli okazał podrobiony na wzór oryginalnego rumuński dowód osobisty. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami szybko przyznał się, że jest także obywatelem Mołdawii, a posiadanie rumuńskiego dowodu osobistego, który zakupił w Czechach miało mu pomóc w szybszym znalezieniu zatrudnienia.

Cudzoziemiec został zatrzymany. Podczas przesłuchania usłyszał zarzut, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał się karze 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 1 rok próby.

Wobec zatrzymanych za świadczenie pracy niezgodnie z przepisami Mołdawian Komendant PSG w Świecku wydał decyzje, na podstawie których cudzoziemcy muszą wyjechać z Polski. Ich ponowy wjazd do naszego kraju możliwy będzie dla trzech z nich po upływie 6 miesięcy. Natomiast mężczyzna podający się za obywatela Rumunii na terytorium Polski będzie mógł wjechać dopiero za rok.

Funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzą dalsze czynności kontrolne w firmie zatrudniającej cudzoziemców niezgodnie z przepisami.

Nierzetelnemu pracodawcy zatrudniającemu cudzoziemców niezgodnie z przepisami grozi wysoka kara grzywny wynosząca nawet 30 tysięcy złotych.

Czytaj też: Nielegalne wyścigi samochodowe w Słubicach? [FOT, WIDEO]