1 czerwca Daniel Krawczyk wyruszył rowerem, by przejechać dookoła całe województwo w cztery dni. Cel był szczytny, bo ludzie, którzy obserwowali jego wyprawę za każdy przejechany km wpłacali co najmniej 10 groszy na konto chorej Józefinki z Ośna Lubuskiego. 

– Pokonałem 410 km na trasie Cybinka- Żagań-Jesionka-Strzelce Krajeńskie- Słubice. Celem mojej wyprawy była pomoc w zebraniu środków finansowych na rzecz chorej dziewczynki z Ośna Lubuskiego. Założyłem, że jeśli każdy z członków grupy, która wspiera Józefinkę dokona wpłaty przynajmniej 10 groszy za każdy mój przejechany kilometr, to uda zebrać się kwotę blisko 300 tys. zł- mówi Daniel Krawczyk.

Czy tak się stało? Trasę pokonał, tak jak deklarował w 4 dni.

– Poprzez krótkie relacje filmowe i fotograficzne oraz swoją determinację chciałem „zapalić” w ludziach chęć wsparcia kogoś będącego w potrzebie. Odzew był spory, ale nie na tyle wystarczający, aby ogłosić: Mamy to! – Od czasu pojawienia się informacji o wyprawie, konto fundacji poprzez różne licytacje, m.in. wpłaty z tytułu kręcenia kilometrów (niektóre anonimowe) powiększyło się o kwotę ponad 10 tys. zł.

Czy to dużo, czy mało?

– Zawsze od czegoś trzeba zacząć, jednak w dalszym ciągu brakuje kilka tysięcy…obecnie jest to tylko bądź aż 170 tys. zł. – podsumowuje zbiórkę pan Daniel.

Czy było ciężko podczas wyprawy?

– Przyznam szczerze, że wymaga to wysiłku, zwłaszcza że miałem blisko 8-miesięczną przerwę w jeździe rowerem. Teren górzysty, otoczony zielenią, sporo dobrej drogi, trochę ścieżek rowerowych, ale i kilka sytuacji bardzo niebezpiecznych. Z deklarowanych do przejechania 500 km, zostało 90, które dokręcę – już nie sam, bo są chętni do wsparcia Józefinki z Ośna – 26 czerwca wyruszając w trasę ze Słubic do Sulęcina i z powrotem, przez Rzepin, Ośno Lubuskie. Wystarczy, chociaż 1 zł za 90 km, które będą kręcone na operację dla dziewczynki. Wspólnie można więcej – dodaje z nadzieją rowerzysta.

Czytaj też: W 30 dni rowerem dookoła Polski? Taki ma plan Daniel Krawczyk z Cybinki.