Poseł Partii Zieloni apeluje do gmin w lubuskim: Pomóżmy dzieciom z tęczowych rodzin w uzyskaniu dokumentów tożsamości. Pomóżmy im korzystać z pełni ich praw w Polsce!

Poseł Partii Zieloni dr Tomasz Aniśko zwrócił się z apelem do wszystkich gmin województwa lubuskiego z apelem o wdrożenie w gminach procedur umożliwiających wydanie dokumentów tożsamości urodzonym za granicą dzieciom z tęczowych rodzin.

Dzieci urodzone za granicą w rodzinach osób tej samej płci metrykalnej od lat zmagają się z barierami formalnoprawnymi, w wyniku których odmawia się im wydania polskich dokumentów tożsamości oraz nadania numeru PESEL.

„Na szczególną uwagę zasługuje sytuacja, z którą mierzą się w naszym kraju dzieci urodzone za granicą w tęczowych rodzinach – w ich aktach urodzenia wskazane są dwie mamy lub dwóch ojców. Ze względu na pochodzenie rodziców są obywatelami Polski z zagranicznym aktem urodzenia. Warunkiem uzyskania polskiego dokumentu tożsamości jest przedstawienie polskiego aktu urodzenia. Tymczasem zgodnie z uchwałą składu siedmiu sędziów NSA z dnia 2 grudnia 2019 r. (sygn. akt II OPS 1/19) transkrypcja zagranicznego aktu urodzenia dziecka, w którym jako rodzice wpisane są dwie osoby tej samej płci, jest niemożliwa. Odmowa dokonania transkrypcji aktu urodzenia oznacza tym samym odmowę wydania dowodu osobistego i nadania numeru PESEL, co doprowadza do sytuacji, w której rodzic nie może iść z dzieckiem nawet do lekarza. Nie widnieje w rejestrze PESEL. Nie istnieje.” – pisze Poseł Partii Zieloni w apelu skierowanym do włodarzy lubuskich gmin.

Dlaczego taka sytuacja w ogóle ma miejsce? W akcie urodzenia sporządzonym w Polsce jako rodzice wskazane są dwie osoby: kobieta-matka i mężczyzna-ojciec. Natomiast w zagranicznych aktach urodzenia jako rodzice wskazane mogą być również dwie osoby tej samej płci – dwie matki lub dwóch ojców. Obecna praktyka urzędów nie sprzyja dzieciom z tęczowych rodzin, mimo iż część problemów została rozwiązana przez orzecznictwo sądów.

„Dziecko nie ma wpływu na to, gdzie się rodzi. Tymczasem dziś jest dyskryminowane ze względu na status prawny rodziców. Sytuacja ta nie może powodować, że prawa dzieci są pomijane. Nie możemy zamykać oczu na skutki prawne małżeństwa zawartego za granicą, zaś sam fakt wpisania w zagranicznym akcie dwóch rodziców tej samej płci nie może stanowić podstawy do odmowy transkrypcji i wydania dokumentów oraz nadania numeru PESEL.”- pisze w swym apelu Poseł Aniśko.

Jak dotąd tylko urzędy miasta w Gdańsku i Poznaniu przyjęły praktykę wydawania dokumentów tożsamości dzieciom z tęczowych rodzin w oparciu o orzecznictwa sądów. Nadal jest to jednak kropla w morzu potrzeb, dlatego lubuski Poseł zwrócił się do wszystkich gmin z apelem o pomoc dzieciom z tęczowych rodzin w uzyskaniu dokumentów tożsamości.

„Wspólnie z innymi gminami naszego województwa pokażmy, że województwo lubuskie jest warte Zachodu. Pomóżmy dzieciom z tęczowych rodzin korzystać z pełni ich praw w Polsce.” – apelował Poseł Partii Zieloni w swym piśmie.

Źródło: Informacja prasowa z Biura Poselskiego Posła na Sejm RP dr Tomasza Aniśko

Czytaj także: W Rzepinie otwarto Klub Seniora. – Nie spodziewałem się aż takiego zainteresowania! – mówi burmistrz.