– Proszę panią, nie ma pani kwalifikacji intelektualnych, moralnych i etycznych, żeby ze mną prowadzić polemikę! Pani reprezentuje poziom szamba i dna. Nie są to moje słowa, tylko pani słowa wypisane w mediach społecznościowych na mój temat – takimi słowy zwrócił się przewodniczący rady powiatu Wiesław Kołosza do radnej Krystyny Skubisz podczas sesji nadzwyczajnej związanej z podjęciem uchwały w sprawie likwidacji Powiatowego Ośrodka Wsparcia w Rzepinie, na którą to nie wpuszczono samych zainteresowanych, czyli rodziców podopiecznych ośrodka. 

– Jest nam przykro, w jaki sposób nas potraktowano. Nie wpuścili nas na sesję, bo się boją, że będziemy mówić niewygodną dla nich prawdę. Jesteśmy zdenerwowani i zbulwersowani. Przecież chodzi o naszych bliskich. Dlaczego nie możemy walczyć o ich dobro!!! – mówi nam Jolanta Antonik, mama jednej z podopiecznych Powiatowego Ośrodka Wsparcia w Rzepinie (POW).

Nadzwyczajna sesja rady powiatu została zwołana przez grupę radnych opozycji. Chodziło o likwidację Powiatowego Ośrodka Wsparcia w celu przejęcia go przez gminę. Tego chcą rodzice podopiecznych ośrodka i walczą o taki stan już od tamtego roku. Tym razem znów nic nie wywalczyli, ponieważ radni przegłosowali niedopuszczenie ich do głosu podczas sesji.

O problemach POW pisaliśmy wielokrotnie. Przypomnijmy.

Większość rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych, które uczęszczają do Powiatowego Ośrodka Wsparcia w Rzepinie wielokrotnie oficjalnie i mniej oficjalnie podczas spotkań prosili starostę Leszka Bajona o przekazanie tegoż ośrodka gminie (czytaj: Rodzice proszą powiat o przekazanie gminie ośrodka, którego podopiecznymi są osoby niepełnosprawne tylko z gminy Rzepin). Burmistrz Rzepina Sławomir Dudzis – jak nam przyznał w rozmowie – chętnie przejąłby ośrodek. Ma na to pieniądze, zapewniłby lepsze warunki lokalowe. Jednak powiat na to zgodzić się nie chce . Dlaczego? Tego jeszcze nie udało nam się ustalić, bo tak naprawdę nikt nie podał konkretnych powodów.

Sprawa zrobiła się głośna

Kiedy jedna z mam podopiecznej ośrodka opublikowała na forum społecznościowym wpis, w którym skrytykowała działania starosty, otrzymała pismo, w którym starosta L. Bajon straszył ją sądem (czytaj: Starosta straszy pozwem mieszkankę. Burmistrz Dudzis staje w jej obronie!). Dokładniej, chodziło o to, że starosta obiecał rodzicom, iż zagłosuje za likwidacją ośrodka w celu utworzenia ośrodka gminnego. Tak się nie stało. Zrobił wręcz odwrotnie i zagłosował przeciw. Gdyby zrobił zgodnie z obietnicą, dziś już gmina tworzyłaby ośrodek dla niepełnosprawnych podopiecznych POW. Starosta nie chciał tego komentować, a wielu mieszkańców wytknęło mu wtedy brak samokrytyki.

Dziś sprawa znów nabrała rozgłosu. A to dlatego, że na sesji pojawiła się dwójka rodziców, która reprezentowała opiekunów większości podopiecznych. Dlaczego nie wpuszczono przedstawicieli na sesję? Dlaczego nie pozwolono im uargumentować swojego stanowiska, skoro sesja dokładnie dotyczyła ich problemów?

– Ja ze względów osobistych, nie chcę tej sprawy komentować – taką odpowiedź udało nam się uzyskać od przewodniczącego Kołoszy.

– Ja nawet nie wiem jak skomentować to, co się stało. Dlaczego przewodniczący nie zdecydował wpuścić rodziców i pozwolił radnym podjąć decyzję? To sesja nadzwyczajna, która rządzi się swoimi prawami – mówi radna Krystyna Skubisz.

Sprawdziliśmy jak to wygląda w statucie powiatu. Rozdział 5&12 pkt. 3 mówi: W czasie rozpatrywania projektu uchwały przewodniczący w pierwszej kolejności udziela głosu projektodawcy uchwały lub osobie przez niego upoważnionej.

– Na podstawie tego przepisu w statucie przewodniczący powinien udzielić głosu pani Jolancie Antonik. Dlaczego? Bo projektodawcą uchwały jest sześciu radnych, którzy wyznaczyli osobę upoważnioną do przedstawienia tego projektu. I wszystko w tym temacie. Nie można się powoływać na punkt 10 tego samego paragrafu, który mówi, że „przewodniczący może udzielić głosu osobom zaproszonym na sesję rady, a także spośród publiczności po uprzednim uzgodnieniu tematyki wypowiedzi z przewodniczącym”, bo pani Antonik nie miała być gościem, ani osobą zaproszoną tylko wyznaczoną przez radnych do zabrania głosu. Przewodniczący nie dopuścił osoby przez nas upoważnionej niezgodnie ze statutem. Na pewno będziemy tę sprawę wyjaśniać – mówi radna opozycji Jolanta Skręty.

Uchwałę podjęto – ośrodek zostaje pod rządami powiatu

Przed głosowaniem za przejęciem ośrodka przez gminę radni mogli zabrać głos i uargumentować swoje stanowisko. Pierwszy zabrał głos radny koalicji Maciej Błoński, który pomimo tego, iż jest zadowolony z działań i empatycznego podejścia nowej koordynator Marty Karalus (zastąpiła panią kierownik), zdecydował się zagłosować za przejęciem ośrodka przez Gminę Rzepin.

– Będę głosował za przekazaniem powiatowego ośrodka w Rzepinie ze względu na to, że te fundamenty dla mnie się nie zmieniły. Dalej uczestnicy są z Rzepina, dalej są w pomieszczeniach gminy Rzepin, jeszcze kilka innych rzeczy. Oczywiście moglibyśmy powiedzieć: niech gmina Rzepin założy sobie drugi ośrodek, ale proszę powiedzieć mi, co się stanie jak gmina Rzepin nam wymówi miejsce, w którym mamy teraz POW i tam otworzy swój ośrodek. Co wtedy, gdy ci rodzice, którzy podpisali się pod pismem przeniosą tam uczestników? – pytał podczas sesji radny Błoński. – Mi się wydaje, że tutaj dobro uczestników jest najważniejsze. Dla mnie to nie jest prosta sytuacja, bo mam tą świadomość tego, że wyłamuję się z tej grupy, która gdzieś tam we własnych sumieniach podjęła już decyzję lub podejmie dziś, żeby POW nie przekazywać. Szkoda, że dzisiaj nie będzie mogła zabrać głosu pani, która przyjechała, rodzic, mieszkanka naszego powiatu. Taka była decyzja i do tego się oczywiście zastosuję, jednakże chciałem powiedzieć jeszcze raz: bez względu na konsekwencje, ja tu zdania nie zmienię, bo nic się w tej kwestii nie zmieniło.

Uchwała została podjęta. Na 16 radnych 6 głosów było za przejęciem ośrodka przez gminę, 10 było przeciw. Ośrodek zostaje więc nadal pod skrzydłami powiatu.

Przedstawiamy Wam głos Jolanty Antonik. Matka przedstawia to, co  miała wygłosić podczas sesji, lecz nie została dopuszczona.  Posłuchajcie.

Sesja nadzwyczajna w sprawie likwidacji Powiatowego Ośrodka Wsparcia w Rzepinie

Jeśli spotkałeś się z nieodpowiednim traktowaniem ze stron władz samorządowych zgłoś się do nas osobiście. Jesteśmy do Waszej dyspozycji codziennie od 8.00 do 16.00 w biurze redakcji I Love Słubice pod adresem: Pl. Wolności 9 B w Słubicach. Możesz też temat zgłosić temat na maila: kontakt@iloveslubice.pl. Jeśli masz jakiekolwiek obawy, możemy nie ujawniać Twoich danych.

Czytaj też: Na sesji powiatu pojawi się projekt uchwały odnośnie wygaszenia Powiatowego Ośrodka Wsparcia.