Sprzedawca ma prawo odmówić obsługi klienta bez maseczki, gdyż chodzi o bezpieczeństwo, a gdy maseczki nie ma sprzedawca, mogą reagować klienci – stwierdził na antenie Polskiego Radia rzecznik GIS Jan Bondar.

Ileż to razy widzieliście w sklepie osoby bez jakiegokolwiek zakrycia ust? Ja na terenie Słubic niezliczoną ilość razy. W zasadzie widzę to codziennie, zarówno po stronie sprzedawców, jak i kupujących. Niektórzy mieszkańcy powiatu zupełnie lekceważą zagrożenie. Doskonale ukazuje to choćby ostatni przypadek pacjentki zakażonej koronawirusem w Szpitalu Powiatowym w Słubicach. Kobieta wykonała prywatnie test na obecność wirusa, ale ukryła ten fakt przed personelem medycznym.

Tymczasem Główny Inspektorat Sanitarny przypomina, że w świetle obecnych przepisów za brak maseczki w zamkniętych pomieszczeniach, zatłoczonych miejscach takich jak sklepy oraz komunikacji miejskiej grozi mandat w wysokości 500 zł.

Bondar zapytany przez dziennikarza Polskiego Radia, co należy zrobić, gdy klient, sprzedawca w sklepie lub obsługa w lokalu gastronomicznym, nie ma maseczek odpowiedział – „Sprzedawca ma prawo odmówić obsługi klienta bez maski. Chodzi o bezpieczeństwo pracowników supermarketu, którzy z racji wykonywanej pracy mają kontakt z ogromną liczba osób”.

Gis Przypomina O Obowiązku Noszenia Maseczek W Miejscach Publicznych. Fot. Pixabay.
GIS przypomina o obowiązku noszenia maseczek w miejscach publicznych. Fot. Pixabay.

„Policja i straż miejska może egzekwować wykonanie prawa” – uzupełnił swoją wypowiedź.

Czy możemy się w tym wypadku spodziewać większej liczby kontroli w sklepach na terenie powiatu słubickiego? Rzecznik GISu stwierdził, że już teraz jest ich więcej, zwłaszcza w kurortach i w miejscowościach turystycznych. Sprzedawcy, klienci oraz inspekcja sanitarna mają prawo reagować. „Świadomość – po pierwsze: obowiązku przestrzegania prawa, po drugie: celowości noszenia maseczek – jest, myślę, całkiem duża” – skonkludował.

Osoby obawiające się konieczności noszenia maseczek na świeżym powietrzu mogą na razie spać spokojnie, gdyż „tam, gdzie nie ma kontaktu z innymi ludźmi i tam, gdzie można utrzymać dystans społeczny, jeśli się nie wydarzy jakiś kataklizm, to raczej nie przewidujemy takiego rozwiązania”. Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna i nie wiadomo jakie obostrzenia mogą obowiązywać na jesień bieżącego roku. Regularnie słyszymy o kolejnych rekordach zachorowań. Nie był wyjątkiem również wczorajszy dzień 29.07.20. Czwartkowy poranny raport mówi o 615 nowych przypadkach na terenie naszego kraju.

Dlatego apelujemy o rozwagę. Noszenie maseczki przez kilka minut w sklepie nie jest chyba aż tak uciążliwe, prawda? Choćby po to, by uniknąć płacenia mandatu.