Informacja o udziale 12-letniej ośnianki Sary Egwu- James w programie The Voice of Kids zelektryzowała nasze emocje i sprawiła, że pod adresem młodej wokalistki posypały się liczne gratulacje, słowa wsparcia i entuzjazmu. Wczoraj mogliśmy obejrzeć pierwszy odcinek tego Talent Show, a w nim naszą bohaterkę, która swoim niezwykle pięknym i mocnym głosem, utworem Demi Lovato podbiła serca jurorów oraz widzów programu.

Poprosiliśmy Sarę żeby zdradziła nam jakie emocje towarzyszyły jej podczas castingu i jakie znaczenie ma dla niej wszystko to, co dzieje się obecnie wokół niej.

Gabriela Farbotko: Sara wróćmy do emocji z wczorajszego wieczoru? Co czułaś kiedy dostałaś mikrofon do ręki i poszłaś poddać ocenie jurorów swój wokal i głos?

Sara: Przed wejściem na scenę bardzo stresowałam się, ale gdy stanęłam na tej wielkiej scenie przed odwróconymi fotelami, poczułam jakby to miejsce było stworzone dla mnie, jakby na mnie czekało… Zaczęłam śpiewać. Starałam się przy tym skupić żeby nie popełnić żadnego błędu. W pewnej chwili zobaczyłam jak jurorzy zaczęli się odwracać. Szczerze mówiąc, byłam tak bardzo podekscytowana i zestresowana jednocześnie, że nie pamiętam, kto odwrócił się jako pierwszy. Nie mogłam uwierzyć, że właśnie spełniają się moje marzenia.

 Czy utwór, który wybrałaś jest szczególny?

Tak. Jest szczególny ponieważ uwielbiam artystkę Demi Lovato i jej utwory. A ta piosenka jest pełna emocji i jest bardzo wzruszająca.

A dlaczego Tomson i Baron? Czy to był wybór oczywisty?

Wszyscy trenerzy są znakomitymi artystami, jednak ja odkąd pamiętam jestem fanką Tomsona i Baarona. Oglądając wcześniejsze edycje The Voice of Kids, wyobrażałam sobie siebie, w tym programie i oczyma wyobraźni wybierałam na swoich trenerów właśnie ten duet.

Czy jest coś co szczególnie zaskoczyło Ciebie podczas nagrywania programu? Czy magia telewizji jest rzeczywiście „magią”, co Cię zaskoczyło, a być może co rozczarowało ?

Wszystko było dla mnie „magiczne” od momentu gdy weszłam do studia produkcyjnego, do momentu gdy zeszłam ze sceny. Byłam zdumiona niesamowitym zespołem odpowiedzialnym za produkcję jak i tym, jak bardzo dbali, o każdy szczegół na scenie. Wszyscy byli bardzo zaangażowani w przebieg nagrań.

Czy to była Twoja pierwsza próba dostania się do programu?

Nie… Startowałam do programu dwa lata temu, jednak nie dostałam się wtedy. Myślę, że dobrze wówczas się stało, bo nie byłam gotowa na udział w takim wielkim przedsięwzięciu.

Co chciałbyś przekazać naszym czytelnikom?

 Trzymajcie kciuki, trzymajcie kciuki, trzymajcie Państwo bardzo mocno za mnie kciuki ✊✊✊

Z pewnością będziemy śledzić Twoje dalsze losy w Show i na pewno będziemy trzymać mocno kciuki. Życzymy Ci żebyś szła jak burza i żeby udział w programie pomógł spełnić wszystkie Twoje muzyczne marzenia. Dziękujemy za rozmowę. Powodzenia Sara

Nie dziękuję (śmiech)

Czytaj też: Kim jest Sara Egwu James? Skąd taka siła głosu, w tak małej osobie?