W dzisiejszych czasach zwierzęta są traktowane jak zabawki, słodkie szczeniaczki lądują pod naszymi bożonarodzeniowymi drzewkami, kociaki w uroczych urodzinowych pudełkach… Zabawny gryzoń na prezent dla dziecka? Czemu nie! Tylko gdzie w tym wszystkim odpowiedzialność za życie czującego i cierpiącego zwierzęcia? Bezdomność psów i kotów wciąż rośnie w zaskakującym tempie, a schroniska pękają w szwach…

Na szczęście są ludzie, którzy chcą pomagać, walczyć o lepszy los dla zwierząt. Poznajcie Bazarek Szarika! Założyciele grupy wyszli z inicjatywą, ale niestety sami nie dadzą rady, zapraszamy do miejsca, gdzie można licytować Szarikowe Skarby lub wystawić własne na aukcję, aby pomóc zbierać pieniądze dla zwierzaków!

– Pieniążki zbieramy na leczenie chorych i bezdomnych zwierząt. Potrzebne jest też jedzenie, grysy, klatki. Codziennie zgłaszanych jest kilka-kilkanaście bezdomnych zwierząt i niestety brakuje finansów na pomoc dla nich – mówi jedna z działaczek Agnieszka Safian.

Każda pomoc się liczy, jeśli nie masz możliwości pomóc finansowo, polub grupę oraz udostępnij ją, jak i nasz artykuł, niech dotrze do jak największej ilości osób!

Nowy lokal od miasta

Słubickie stowarzyszenie na rzecz zwierząt „Szarik”  otrzymało od miasta lokal, który ma być tymczasowym azylem dla bezdomnych zwierząt, które trafią pod opiekę ,,Szarika’’. Niestety stan pomieszczenia zostawia wiele do życzenia, konieczny jest remont, na który również trzeba zebrać środki.

– Tę edycję bazarku chcemy poświecić głównie na remont azylu, zakup klatek i najpotrzebniejszych artykułów. Aukcje może ogłosić każdy członek grupy – informuje aktywnie działająca na Szarikowych Skarbach Ola Zieniewicz.

fotoram.io

Grupa wsparcia

Założycielkami Bazarku Szarika są dwie dziewczyny Agnieszka Safian i Aleksandra Zieniewicz, które chcą pomóc Stowarzyszeniu Szarik.  Założyły grupę, aby dzięki aukcjom wspierać finansowo bezdomne zwierzęta. Brakuje funduszy na opłacenie faktur za leczenie, sterylizację. Kończą się zapasy karmy, żwirku. Nie ma już klatek na przetrzymywanie zwierząt po kastracji.

– Coraz szerzej niesiona pomoc, to także coraz wyższe faktury za leczenie (4-6 tys. zł mc – red.), nie wspominając o zakupie jedzenia,  żwirku czy  podkładów. To wszystko kosztuje od 2 do 3 tys. zł miesięcznie – dodaje Ola Zieniewicz.

Gorąco apelujemy do naszych Czytelników! Wspierajcie! Razem możemy zdziałać naprawdę wiele!

Udostępnij grupę Szarikowe Skarby, polub, pokaż znajomym i bierz udział w akcji! Licytuj, twórz własne aukcje. Ratujmy zwierzaki!

Czytaj też: Słubickie stowarzyszenie zajmujące się zwierzętami potrzebuje pomocy