Leśnicy na ten moment czekali aż 14 lat.  – Nasz przychówek od kilku dni ma już polski „dowód osobisty” – został zaobrączkowany przez Stowarzyszenia na rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” – chwali się nadleśnictwo Cybinka.

Fot. S. Sielicki, Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „sokół”
Fot. S. Sielicki, Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „sokół”

I ma czym.  Sokół wędrowny to w Polsce nieliczny ptak lęgowy. Objęty ochroną gatunkową ścisłą. Wymaga ochrony czynnej. Wokół gniazd sokołów wędrownych obowiązuje strefa ochronna: przez cały rok w promieniu do 200 m, a okresowo (od 1.01 do 31.07) – w promieniu do 500 m od gniazda.

– Na drewnianej platformie, którą montowaliśmy z myślą o rybołowie, w tym roku zadomowiła się para nadrzewnej populacji młodych sokołów. Sukces o jakim dzisiaj mówimy to inicjatywa wspólna Nadleśnictwa oraz Komitetu Ochrony Orłów. A zaczęło się już w roku 2007, gdy zamontowaliśmy na drzewach wiele takich sztucznych gniazd (platform). Z czasem okazało się, że zamiast rybołowów dla których pierwotnie były przygotowane gniazda, tą konkretną „miejscówkę” upodobały sobie sokoły wędrowne – czytamy na stronie nadleśnictwa.

virtualnetia.com - projektowanie i tworzenie stron WWW
Pisklę Sokoła Wędrownego
Pisklę sokoła Wędrownego

Samica „matka” posiada obrączki świadczące o tym, że „wychowała się na drzewie w Niemczech”. Tak więc żartobliwie można stwierdzić, że „stara się o polskie obywatelstwo”,a lubuscy leśnicy oraz członkowie komitetu i stowarzyszenia podejmą wszelkie starania, aby zapewnić odpowiednią ochronę dla tych wyjątkowych ptaków!