Przed świętami Bożego Narodzenia zawiązała się programowa koalicja pokazująca, że będzie ciężko z podjęciem uchwał w nowym roku i rządzący muszą liczyć się z nadchodzącymi problemami. I nadeszły… Radni sejmiku nie nie przyjęli wniosku do porządku obrad, który mówił o udzieleniu pomocy finansowej powiatowi słubickiemu na budowę sali gimnastycznej przy ogólniaku.

Próba sił na wyższym szczeblu lokalnej polityki ciągle trwa. Prezydent Zielonej Góry wraz z opozycją wobec rządzącej platformy rozgrywa szachy. Platforma Obywatelska organizuje wiece przeciwko Prezydentowi w Zielonej Górze, chcąc pokazać siłę. Co więcej, jak w rozmowie z radiem Zachód podkreśla radna sejmiku Beata Kulczycka, platforma próbuje nacisków i szantaży wobec samorządowców, bo nie zostaną im przyznane pieniądze, cytuję:

„Ja to traktuję wprost, jako groźby do samorządowców, że jak nie będziecie współpracować, nie będzie środków. Dzisiaj już obowiązuje zasada: „dziel i rządź”, a będzie się ona pogłębiała. Ja myślę, że tego rodzaju groźbom samorządowcy nie będą ulegać, ponieważ mają swój rozum, mają zdrowy rozsądek, myślę, że nikt nie będzie chodził na łańcuszku Platformy Obywatelskiej i prosił się o dawanie tych środków. Proszę zobaczyć, my się nie będziemy prosić Warszawy, to dlaczego samorządowcy mają się prosić zarząd województwa? Chcę powiedzieć, ze te środki się należą, bo podlegają regułom konkurencyjnym i naprawdę proszę ważyć te słowa w kontekście dalszego rozwoju województwa. To jest nie na miejscu, to jest szantaż, to jest groźba! I tego nie powinno być!”

To wszystko się dzieje i – moim zdaniem – zmierza do zmiany Zarządu Województwa Lubuskiego.

Poniedziałkowa sesja trwała do godziny 20-stej i została przerwana do 1 marca br. Wtedy to zostanie kontynuowana. Można zastanawiać się, dlaczego tak się stało, czy tylko z powodu obszernych tematów, które trwały i spowodowały zmęczenie wśród radnych? Czas pokaże, bo przecież … sesja się nie skończyła.

Ciekawymi tematami była strategia województwa oraz spalarnia śmieci. Radni podjęli uchwałę, aby w Świebodzinie nie było takiej możliwości i wyszło, że jedynym miejscem w naszym województwie będzie Gorzów Wlkp.

Jednak nie te tematy są dla nas mieszkańców powiatu słubickiego aż tak istotne jak to, że radni sejmiku nie wyrazili zgody na przyjęcie do porządku obrad punktu o pomocy finansowej na budowaną salę sportową przy słubickim ogólniaku. A to – moim zdaniem – oznacza, że siła Platformy Obywatelskiej z panią marszałek Elżbietą Anną Polak i członkiem zarządu, wywodzącym się ze Słubic, Marcinem Jabłońskim na czele, spada.

Ciekawy jestem, jak będzie z  milionami na szpital. Przecież już tak się tym zarząd powiatu słubickiego cieszy, a na stronie starostwa słubickiego czytamy: „Zarząd województwa przyjął uchwałę, zgodnie z którą szpital w Słubicach będzie mógł się starać o dofinansowanie na  termomodernizację budynku. Chodzi aż o 5 milionów złotych, które lecznica może otrzymać – uwaga – w trybie pozakonkursowym!”.

Jak to się mówi: „Nie chwal dnia, przed zachodem słońca”.

Czytaj też: Dla kogo fotel prezesa szpitala w Słubicach? [FELIETON]