Opisywana dziś przez nas miejscowość jest wyjątkowa z kilku powodów. Po pierwsze, Gajec na mapie Polski jest tylko jeden. Próżno zatem szukać drugiej miejscowości o takiej samej nazwie. Po drugie, w granicach tutejszego sołectwa znajduje się aż osiem wsi i osad. Są to kolejno Grądnik, Jaworki, Jerzmanice, Kamienny Bród, Liszki, Nowy Młyn, Rzepinek oraz Zielony Bór, który na łamach naszego cyklu już zresztą opisywaliśmy.  

Zacznijmy jednak od tego, że Gajec to punkt obowiązkowy dla każdego kto przez Kunowice i Biskupice podróżuje ze Słubic do Rzepina. Od północy wieś otaczają głównie pola, zaś od południa lasy Puszczy Rzepińskiej. Co ciekawe, w miejscowych borach roi się od jagód i grzybów co sprawia, że okolice te są na jesień dosłownie oblegane przez grzybiarzy. Jeśli lubisz zbierać grzyby, to koniecznie w październiku „jedź na Gajec”.

Gajec to punkt obowiązkowy na trasie Słubice-Rzepin
Gajec to punkt obowiązkowy na trasie Słubice-Rzepin

 

Wieś hrabiny Katarzyny

O najwcześniejszych dziejach osady wiemy bardzo niewiele. Gajec po raz pierwszy na kartach historii pojawia się dopiero w drugiej połowie XV wieku jako własność Rady Miejskiej w Rzepinie. Trzeba jednak zaznaczyć, że aż do roku 1945 wieś figurowała w różnorakich dokumentach pod zupełnie inną nazwą. Do zakończenia drugiej wojny światowej Gajec był bowiem znany jako Nowa Wieś, czyli w języku niemieckim Neuendorf. Do tematu nazwy jeszcze powrócimy, natomiast warto skupić się teraz na tym, co na temat dawnego Gajca konkretnie wiadomo. I tak przykładowo wiemy, że w XVI-tym stuleciu wieś znajdowała się najpierw we władaniu niejakiego Guntera z Frankfurtu (przypuszczalnie mieszczanina), a następnie przeszła na własność Katarzyny Brunszwickiej- żony margrabiego Jana z Kostrzyna. Oczywiście Neuendorf stanowił tylko niewielką część olbrzymiego majątku ziemskiego, który Katarzyna otrzymała od męża po ślubie. Co ciekawe, to właśnie za jej sprawą Dębno otrzymało prawa miejskie, zaś w pobliskim Ośnie założono jedną z pierwszych w okolicy aptek. Wracając do Gajca należy podkreślić folwarczny charakter ówczesnej osady. Była to zatem najpewniej typowa, zamieszkana głównie przez chłopów pańszczyźnianych wieś, która nastawiona była przede wszystkim na uprawę oraz produkcję zboża.

Okolice Gajca jesienią. W pobliskich lasach roi się od grzybów i jagód
Okolice Gajca jesienią. W pobliskich lasach roi się od grzybów i jagód

 

Wspomnienie dawnego dworku

Gajec zalicza się do tych miejscowości na mapie naszego województwa, która niegdyś mogła pochwalić się przepięknym miejscowym pałacykiem. Powiedziałem „niegdyś”, ponieważ obecnie ten historyczny obiekt już de facto nie istnieje. Ale może od początku… W drugiej połowie XVIII-tego stulecia na obszarze współczesnego Gajca powstał dworek myśliwski. W następnych dziesięcioleciach budynek dość znacznie rozbudowano i w tej mniej więcej formie przetrwał on aż do zakończenia drugiej wojny światowej (powyżej, ilustracja nagłówkowa). Po roku 1945 dawny dworek znalazł się w zarządzie miejscowego PGR-u. Co ciekawe, z budynku korzystano jeszcze na przełomie lat 70. i 80-tych, ale później -aż do lat 90.- historyczny obiekt już jedynie niszczał obracając się w końcu w ruinę. Z tego też okresu (w zasadzie bezpośrednio poprzedzającego rozbiórkę) pochodzą ostatnie znane fotografie tego niegdyś wspaniałego dworku (poniżej). To co możemy na nich ujrzeć to katastrofalny, wręcz agonalny stan dawnego budynku. Cóż, te stare zdjęcia to obok wspomnień jedyne, co po tym pięknym pałacyku dziś nam pozostało…

Pałac w Gajcu w latach 90.- obraz nędzy i rozpaczy
Pałac w Gajcu w latach 90.- obraz nędzy i rozpaczy

 

Problem z nazwą

Powróćmy jeszcze na chwilkę do kwestii nazewnictwa, bo to dość interesujący temat.  Powiedzieliśmy sobie wcześniej, że aż do roku 1945 wieś nosiła nazwę Neuendorf. Według badaczy nazwa „Gajec” pojawia się dopiero po wojnie i ma związek z nadawaniem spolszczonych, niekiedy zupełnie nowych nazw dla miejscowości, które znajdowały się na obszarach tzw. Ziem Odzyskanych. Wydaje się, że „Gajec” może być właśnie taką nową nazwą, której pochodzenie nie jest jednak do końca jasne. Czym zatem kierowała się komisja nazywając dawne przedwojenne Neuendorf „Gajcem”? Czy chodzi rzeczywiście o pobliskie gaje, jak podpowiadałaby logika, czy może to jednak echo pradawnych czasów, gdy na obszarach historycznej ziemi lubuskiej zamieszkiwali Słowianie. Cóż, nie wiadomo…

Kościół w Gajcu pw. Świętej Rodziny. Świątynię wzniesiono na początku XIX wieku (fot. parafiarzepin.pl)
Kościół w Gajcu pw. Świętej Rodziny. Świątynię wzniesiono na początku XIX wieku (fot. parafiarzepin.pl)

 

Kamień, który pamięta czasy lodowca

W Gajcu (a w zasadzie nieopodal) znajduje się jeszcze jedno ciekawe miejsce, o którym na łamach naszego cyklu należy koniecznie wspomnieć. Chodzi tutaj o tzw. głaz narzutowy, który jakiś czas temu został odkryty na terenie miejscowej żwirowni. Co bardzo interesujące, jest to jeden z największych tego typu obiektów w województwie. Czym jednak głazy narzutowe są? Mówiąc wprost, są to olbrzymie fragmenty litej skały, które przed tysiącami lat przyniósł cofający się lądolód. Ten kawał kamienia pamięta zatem wyjątkowo odległe czasy, gdy obszar ten wyglądał zupełnie inaczej niż obecnie. Do tematu tego zdumiewającego odkrycia powrócimy szerzej w niedalekiej przyszłości. Tymczasem już niebawem kolejna odsłona naszego cyklu. Ciekawe, gdzie tym razem zawędrujemy? Do zobaczenia!

Wybrane źródła:

  1. gajec.pl
  2. ziemialubuska.pl
  3. zamkilubuskie.pl
  4. grzechull.pl
  5. muzeum.kostrzyn.pl
  6. parafiarzepin.pl