Już w trakcie wojny polska opinia publiczna zastanawiała się nad losem Niemców w powojennej Europie. Początkowa chęć odwetu na narodzie niemieckim z czasem zaczęła ustępować planom reedukacji i przywrócenia Niemiec w duchu humanizmu na łono krajów europejskich. Plany te wobec ustaleń jałtańskich (i przypieczętowanie ich decyzjami poczdamskimi) zupełnie nie pasowały do powojennych realiów. Przesunięcie granic polskich na zachód przesuwało również optykę Niemca z kata na ofiarę.

Plakat Propagandowy Ogłaszający Odzyskanie Ziem Piastowskich
Plakat Propagandowy Ogłaszający Odzyskanie Ziem Piastowskich

Polacy, którzy utracili swoją małą ojczyznę na polskich kresach wschodnich, zostali zmuszeni odnaleźć się w zupełnie obcym im środowisku. Doświadczenia wojny i propaganda radziecka triumfalnie oznajmiająca odzyskanie „pradawnych ziem piastowskich” sprawiły, że krzywdy wypędzanej ludności niemieckiej traktowane były marginalnie. Polacy zajęci byli zapewnieniem sobie warunków bytowych, odbudowywaniem zniszczonych miast, względnie sami opłakiwali utracone domy i bliskich. Trudno się dziwić, że w atmosferze powojennego zgiełku mało kto zwracał uwagę na piekło innych niewinnych ludzi. Odwet w tej sytuacji wydawał się naturalny.

Wypędzani Niemcy padali ofiarą niezliczonych gwałtów, grabieży oraz samosądów. Nie karano za prześladowania, gdyż opinia publiczna traktowała je jako wyrównanie rachunków. Radziecka władza izolowała wypędzanych w obozach przejściowych (tzw. punktach zbornych), gdzie panował głód oraz choroby zakaźne. Ludność pozostała na nowych ziemiach Polskich była wykorzystywana jako darmowa, bądź w najlepszym przypadku tania, siła robocza (wyłączając z tego wybitnych specjalistów potrzebnych do funkcjonowania przemysłu oraz instytucji państwowych i samorządowych). Postanowienia poczdamskie z 2 sierpnia 1945 roku same w sobie nie miały być karą dla Niemców, lecz zabezpieczeniem przyszłości nowej Europy. Jednorodne etnicznie Polska i Niemcy, pozbawione balastu Prus i narodowo-historycznego konfliktu Polski z Białorusią, Litwą i Ukrainą miały ustabilizować, a wręcz zacementować, sytuację w regionie.

Przeczytaj również:

Polski stereotyp Niemca cz. 1 – Niemiec, czyli obcy

Polski stereotyp Niemca cz. 2 – Dychotomiczność stereotypu Niemca

Polski stereotyp Niemca cz. 3 – Prusak, czyli despota uciskający słabszych

Polski stereotyp Niemca cz. 4 – KRZYŻAK = PRUSAK = NAZISTA = NIEMIEC

Dopiero na poziomie wykonawczym akcje wysiedleńcze, mimo zorganizowanego charakteru, odbiegały od ustaleń. Straty ludności niemieckiej w deportacjach z samej tylko Polski szacuje się na 400 tysięcy. O tym fakcie w powojennej Polsce nie mówiono aż do lat 90. Władza twierdziła, że wszystko odbyło się tak jak powinno. O wysiedlonych Niemcach wspominano jedynie – a i to z rzadka – w kontekście 2,228 milionach repatriantów, którzy byli „sami sobie winni” sprowadzonych na siebie konsekwencji. Gdy wypędzeni Niemcy i Polacy zaczęli się asymilować w nowym otoczeniu (co nie było łatwe, o czym będzie dalej) – a w Niemczech pojawiły się pierwsze ziomkostwa – nad Europą zawisła kotara milczenia. W takich warunkach nie było możliwości normalnego dialogu między oboma narodami. Sprawa wypędzenia stała się kartą przetargową w rękach polityków. Przez 40 lat od zakończenia działań wojennych roszczenia wypędzonej ludności z Prus Wschodnich i Śląska stały się dla Rosji narzędziem do manipulowania polską opinią publiczną. Europejskie status quo mogło zostać zachowane wyłącznie przy poparciu Układu Warszawskiego. W innym wypadku, gdyby Niemcy zostały zjednoczone i przywróciły sobie dawną potęgę, Polska narażała się na utratę nowych terytoriów. 

Podział Niemiec na dwa zwalczające się bloki ideologiczne Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Republiki Federalnej Niemiec wprowadził dodatkową różnicującą retorykę w propagandzie. Rzecz jasna pierwszy z wymienionych, jako sojusznik, kreowany był na nowego, przyjaznego Polakom i Polsce, Niemca. Natomiast dla mieszkańca RFN propaganda zarezerwowała wszystkie historyczne cechy pejoratywne. Argumenty dla propagandy PRL podsuwali zresztą sami niemieccy politycy.

Przy okazji wyborów do Bundestagu zarzuty o niekonstytucyjne odebranie ziem wschodnich Niemcom wracały niczym bumerang. Po raz pierwszy pojawił się już w roku 1949 przy okazji deklaracji rządowej wygłoszonej przez Konrada Adenauera, pierwszego kanclerza RFN. W roku 1958 Adenauer został pasowany na honorowego rycerza Zakonu Krzyżackiego. W opinii niemieckiej było to opowiedzenie się przeciwko polityce III Rzeszy, natomiast dla polskiej opinii publicznej – symbol antysłowiańskiego dziedzictwa. Wspomina o tym Carlo Schmid, członek zarządu ówczesnej opozycyjnej partii SPD, który owego roku podróżował po Polsce: „Złe wrażenie wywołuje przyjęcie godności rycerza Zakonu Krzyżackiego przez Adenauera. Polacy doszukują się w tym demonstracji skierowanej przeciwko sobie… Prawie każdy z moich dyskutantów pytał mnie o to”. Emocje związane z tym wydarzeniem oczywiście były odpowiednio stymulowane przez komunistycznych propagandzistów.

Z Morków średniowiecza Krucjata Przeciwko Polsce Prakat Propagandowy Prl Konrad Adenauer
Doskonałym przykładem instrumentalnego wykorzystania krzyżackiej symboliki jest plakat z czasów stanu wojennego zatytułowany Z mroków średniowiecza. Krucjata przeciwko Polsce. Pomijając pierwszoplanową postać Ronalda Reagana, ówczesnego największego wroga Związku Radzieckiego, przede wszystkim podkreślał on ciągłość antypolskiej polityki RFN. Rewizjonistyczne nastawienie zachodnich Niemiec reprezentował Konrad Adenauer ubrany w płaszcz Zakonu Krzyżackiego.

Ojcu zjednoczonej Europy przypięto metkę rewizjonisty niemieckiego, godnego następcy polityki krzyżaków, cesarza Fryderyka II Wielkiego, Wilhelma, Bismarcka czy nawet Hitlera. Ustawiczne wspominanie o ziemi utraconej w oczywisty sposób wpływało na nastroje społeczne. Polacy zaczęli reagować na tę sprawę niemalże alergicznie. Mimo starań propagandzie nie udało się utrwalić stereotypowego podziału Niemiec. Negatywne cechy narodu równomiernie rozchodziły się na obie części kraju.

Prawdziwym przełomem w stosunkach polsko-zachodnioniemieckich okazała się data 18 listopada 1965 roku, kiedy to w Orędziu Biskupów Polskich w imieniu swojego narodu wygłoszono sławne słowa:

„Udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”.

Nie Zgadzamy Się Z Upokarzającą Treścią Orędzia Gdzmiała Lokalna Prasa.
Reakcja władz na działania polskiego kościoła była stanowcza. „Nie zgadzamy się z upokarzającą treścią orędzia” – grzmiała lokalna prasa.

Był to bardzo odważny ruch ze strony polskich duchownych, zwłaszcza wobec niezabliźnionych jeszcze ran obu społeczeństw i stanowczego sprzeciwu ówczesnych władz polskich. Był to jednak pierwszy, trudny krok, który otworzył drogę ku odprężeniu w stosunkach obu krajów. Stał się kamieniem milowym w utrudnionym wówczas dialogu. Odpowiedź, która szybko nadeszła po Zjeździe Niemieckich Katolików w Bambergu, już 1966 roku stała się początkiem wymiany listów biskupów obu krajów.

Lata 1989-1991 to niezwykły historyczny czas, gdy losy Polski i Niemiec po raz pierwszy splotły się we wspólnym interesie. Oba narody wspólnym wysiłkiem dążyły do zmian geopolitycznych. Cel był jeden: upadek niewydolnego systemu komunistycznego i odzyskanie pełnej suwerenności. Niezwykła sytuacja sprawiła, że kraje zaczęły zbliżać się do siebie. Pojawiła się w końcu możliwość dialogu na temat spraw trudnych, które ciążyły na stosunkach polsko-niemieckich.

Już w preambule traktatu granicznego z listopada 1990 roku czytamy:

„[Strony są] świadome, że ogromne cierpienia, jakie przyniosła ta wojna, w tym także utrata przez licznych Polaków i Niemców ich stron ojczystych w wyniku wypędzenia lub wysiedlenia, są ostrzeżeniem i wezwaniem do kształtowania pokojowych stosunków między obu Narodami i Państwami”.

Jednak ten nowy start w stosunkach politycznych i społecznych nie stanowi od razu wyczyszczenia kart historii. Obraz Niemca w społeczeństwie polskim to nie tabula rasa i każda nawet najbardziej uśpiona klisza może zostać ponownie wprawiona w światopoglądowy ruch….

Bibliografia:

  • Bartmiński Jerzy, Jak zmienia się stereotyp Niemca w Polsce?, [W:] „Obyczaje”, Lublin 2001.
  • Bartoszewski Władysław, Droga prawdy – droga pojednania, [W:] red.: Włodzimierz Borodziej, Artur Hajnicz; Kompleks Wypędzenia.
  • Henning Hahn Hans, Stereotypy – tożsamość – konteksty. Studia nad polską i europejską historią, Poznańska Biblioteka Niemiecka, Poznań 2011.
  • Krzyżaniakowa Jadwiga, Poglądy polskich kronikarzy średniowiecznych na Niemcy i stosunki polskoniemieckie, [W:] pod red. Wojciecha Wrzesińskiego, Wokół stereotypów Niemców i Polaków, Wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1993.
  • Lemberg Hans, Drang nach Osten – mit i rzeczywistość, [W:] red.: Andreas Lawaty, Hubert Orłowski, Polacy i Niemcy: historia – kultura – polityka, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2003.
  • Maliszewski Kazimierz, Uwagi o wyznaniowych aspektach zbiorowego wizerunku Niemców w Polsce XVI i XVII wieku, [W:] pod red. Wojciecha Wrzesińskiego, Wokół stereotypów Niemców i Polaków, Wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1993.
  • Młodzianowski Tomasz, Kazania i homilie na niedziele doroczne, t. 2, Poznań 1681.
  • Müller Michael, Koniec dwu republik: rozbiory Polski i rozpad dawnej Rzeszy, [W:] Hubert Orłowski, Andreas Lawaty, Polacy i Niemcy: historia – kultura – polityka, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2003.
  • Nitschke Bernadetta, Sytuacja niemieckiej ludności cywilnej na ziemiach polskich, [W:] red.: Włodzimierz Borodziej, Artur Hajnicz, Kompleks Wypędzenia, Wydawnictwo Znak, Warszawa 1998.
  • Piskorski Jan M., Polacy i Niemcy. Czy przeszłość musi być przeszkodą?, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2004.
  • Raabe Stephan, Kościoły jako katalizatory pojednania, Wschodnie Memorandum Kościoła Ewangelickiego i wymiana listów biskupów polskich i niemieckich kamieniami milowymi – ponowne krytyczno-historyczne odczytanie, [W:] red.: Elżbieta Opiłowska, Krzysztof Ruchniewicz i Marek Zybura, „Uścisk dłoni w Verdun” i „Znak pokoju w Krzyżowej”, Oficyna Wydawnicza Atut, Wrocław 2009.
  • Schmid Carlo, Podróż polityczna do Polski, [W:] red.: Friedbert Pfluger, Winfried Lipscher, Od nienawiści do przyjaźni. O problemach polsko-niemieckiego sąsiedztwa, Warszawa 1994.
  • Sierpowskiego, Polska na tle procesów rozwojowych Europy w XX wieku, Instytut Historii UAM, Poznań 2002.
  • Szajnocha Karol, Charakteryzowanie historyczne na przykładzie charakterystyki Krzyżaków, t. 4, Bibliotek Warszawska, Warszawa 1852.
  • Szarota Tomasz, Niemiec w oczach Polaków 1939-1945, [W:] „Odra”, nr 10, Biblioteka Narodowa, Wrocław 1977.
  • Szarota Tomasz, Polscy i Niemcy: Wzajemne postrzeganie i stereotypy, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1996.
  • Szymański Grzegorz , Stereotypy dzielące Polaków i Niemców, [W:] „Zeszyty Naukowe Zakładu Europeistyki Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie”.
  • Tazbir Janusz, Obraz heretyka i diabła w katolickiej propagandzie wyznaniowej XVI – XVII w., [W:] Studia nad kulturą staropolską, t. 4, Universitas, Kraków 2001.
  • Wrzesiński Wojciech , Sąsiad czy wróg. Ze studiów nad stereotypem Niemca w Polsce w XIX i XX w., [W:] Tenże, Między Królewcem, Warszawą, Berlinem a Londynem. Studia i szkice z dziejów XX wieku, t. 4, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2004.
  • Wrzesiński Wojciech, Niemcy w oczach Polaków 1918-1939, [W:] „Odra”, Biblioteka Narodowa, Wrocław 1977.
  • Wrzesiński Wojciech, Niemiec w stereotypach polskich XIX I XX wieku, [W:] Tenże, Między Królewcem, Warszawą, Berlinem a Londynem. Studia i szkice z dziejów XX wieku, t. 2, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2001.
  • Wrzesiński Wojciech, Polacy – Niemcy. Stereotypy, [W:] pod red. Stanisława
  • Wrzesiński Wojciech, Sąsiad czy Wróg? Ze studiów nad kształtowaniem obrazu Niemca w Polsce w latach 1795-1939, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2007.
  • Zybura Marek, Niemcy w Polsce, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2004.