Mija nieco ponad miesiąc odkąd słubiccy uczniowie powrócili do szkół. To już zatem kolejny rok, gdy w murach popularnej Jedynki odbywają się zajęcia. Jest to zatem dobry okres, aby przypomnieć sobie dzieje tej najstarszej słubickiej szkoły.

Historia Jedynki jest niemal tak długa, jak historia samych Słubic…a nawet i dużo dłuższa. Dzieje zlokalizowanego przy ulicy Wojska Polskiego zabytkowego budynku, który tak dobrze kojarzy wielu mieszkańców naszego miasta, sięgają bowiem końcówki XIX wieku. Warto tutaj podkreślić, że już od samego początku swego istnienia obiekt ten służył jako placówka oświatowa. Wykorzystanie budynku nie zmieniło się również po wojnie, gdyż już w czerwcu 1945 roku zorganizowano tutaj pierwszą w Słubicach szkołę.

Zajęcia w latach 50. Tamtejszą dekadę należy bezdyskusyjnie uznać za czas słubickich pionierów
Zajęcia w latach 50. Tamtejszą dekadę należy bezdyskusyjnie uznać za czas słubickich pionierów

Historyczne początki

W początkowym okresie istnienia placówki na lekcje uczęszczało jedynie stu dwudziestu uczniów, ale ich liczba, w miarę napływu do miasta nowych osadników, stale rosła. Warto podkreślić, iż jedną z osób, która w owym czasie kształtowała słubicką oświatę (obok choćby Stanisławy Bojarowej czy Eugenii Degórskiej) był m.in. Józef Mager- społecznik, a także późniejszy burmistrz Słubic. W roku 1961 szkoła mogła się pochwalić już nie tylko imponującą jak na owe realia liczbą podopiecznych, która wynosiła 1652, ale również i faktem, iż jej nauczyciele uczestniczyli w ogólnopolskiej akcji likwidacji analfabetyzmu. W latach 1986-1994 szkołę rozbudowywano, zaś trzy lata później placówce uroczyście nadano imię Mikołaja Kopernika. Od roku 1999 w kompleksie budynków Jedynki mieściły się natomiast dwie szkoły- obok „podstawówki” funkcjonowało również gimnazjum.

Ponownie lata 50. Na zdjęciu uczennice ówczesnej Szkoły Powszechnej
Ponownie lata 50. Na zdjęciu uczennice ówczesnej Szkoły Powszechnej

Kadra pedagogiczna, która zapadła w pamięć

Dla pokolenia obecnych 30-latków (i rzecz jasna nie tylko) nauka w Jedynce często bywa wspominana z „łezką w oku”. Duży w tym udział oczywiście fantastycznych nauczycieli, którzy nie tylko uczyli, ale i potrafili zainteresować prowadzonym przez siebie przedmiotem. Plastyka? Tutaj pasją potrafiła zarazić Pani Izabela Van de Pol. Fizyka? Któż nie pamięta zajęć z niesamowitą Krystyną Baczyńską? A historia? To oczywiście domena Pana Adama Przechrzty, który obecnie kojarzony jest już nie tylko jako świetny pedagog, ale i również jako ceniony pisarz fantasy. A jakie są Wasze wspomnienia z czasów szkolnych?

Źródło: Szkoła Podstawowa Nr 1 imienia Mikołaja Kopernika w Słubicach (edupage)