Krzesiński Park Krajobrazowy to jedno z najciekawszych i najbardziej tajemniczych miejsc na mapie ziemi lubuskiej. Mozaika tutejszych miejscowości oraz dziejów, które są ich udziałem jest doprawdy imponująca. Jedną z takich opowieści jest historia o dawnym Szydłowie – wielkiej, nadodrzańskiej twierdzy, po której niestety niewiele do dnia dzisiejszego pozostało. Niejako przy okazji zatrzymamy się też w Krzesinie – malutkiej miejscowości, która obecnie zlokalizowana jest na pograniczu powiatów słubickiego i krośnieńskiego.
Dzisiejsza część naszego cyklu będzie w pewnym sensie wyjątkowa. Opowiemy bowiem m.in. w zarysie dzieje miejscowości, która już nie istnieje. Zanim jednak to nastąpi skupimy się na króciutkim, geologicznym opisie Krzesińskiego Parku Krajobrazowego oraz na jego niezaprzeczalnych walorach przyrodniczych.

Krzesin oraz dawny Szydłów na mapie. Obszary tej drugiej miejscowości to obecnie polder zalewowy (czerwony punkt).
Około ćwierć miliarda lat temu na obszarze m.in. Polski zachodniej uformowało się ciepłe morze szelfowe, którego południowy brzeg sięgał przypuszczalnie okolic dzisiejszego Wrocławia. Pozostałością po tamtych niezwykle odległych czasach są zasoby ropy naftowej, które odkryto na początku lat 60-tych m.in. w okolicy wsi Rybaki na obszarze Krzesińskiego Parku Krajobrazowego. Generalnie należy jednak przyjąć, iż obecne ukształtowanie terenu, na którego powierzchni pod koniec lat 90. utworzono park krajobrazowy dokonało się podczas ostatniego zlodowacenia. Obecnie obszar parku obejmuje m.in. pradoliny Odry i Nysy Łużyckiej, a także jest domem dla licznych gatunków zwierząt oraz roślin.
Ziemia skrywa swe sekrety
Na obszarze Krzesina i jego okolic uczeni zlokalizowali w sumie kilkanaście stanowisk archeologicznych. Pochodzą one z różnych okresów – od epoki kamienia, przez epokę brązu aż po późne średniowiecze. Na odkrycia te składają się przede wszystkim pozostałości po osadnictwie, a także cmentarzysko ciałopalne z czasów kultury łużyckiej. Współczesny Krzesin wykształcił się natomiast ze wczesnośredniowiecznej osady, która powstała na planie tzw. rzędówki. Wieś ta aż do ogłoszenia sekularyzacji zakonów w Prusach pozostawała pod faktycznym panowaniem joannitów ze Słońska.
Dawne grodzisko
Obszar dawnego Szydłowa to już nieco inna historia. Początkowo, prawdopodobnie w XI lub XII wieku w lokalizacji tej znajdował się gródek obronny, który został następnie rozbudowany stając się jednocześnie siedzibą kasztelana. Ze źródeł wiemy, że jednym z zarządców w Szydłowie był m.in. Peregryn Dzierżysław, który funkcję kasztelańską sprawował z ramienia księcia Henryka Brodatego. Wiemy także, że na wiek XII lub na początek XIII przypada budowa miejscowego zamczyska. Nawiasem mówiąc nazwa Szydłów została tej lokalizacji nadana dopiero po drugiej wojnie światowej. W źródłach średniowiecznych ośrodek figuruje bowiem pod takimi nazwami jak Castri Sidlow (1232), Sydlo (1243), Schedellowe (1313) czy Schidlow (1318).

Schemat tzw. grodu stożkowego. W podobny sposób mógł prezentować się ośrodek w Szydłowie w XIII stuleciu
Bitwa piwnej floty
W połowie XIII stulecia ośrodek w Szydłowie znalazł się pod kontrolą Brandenburczyków co oznaczało jego dalszy i intensywny rozwój. Strategiczne położenie warowni stwarzało z jednej strony niemałe perspektywy w handlu na Odrze, ale z drugiej bywało również zarzewiem konfliktów. W czasie wojny trzydziestoletniej (1618-1648) doszło tutaj do bodaj jednego z najbardziej znanych, lokalnych incydentów w wyniku, którego w pobliżu Szydłowa skonfrontowały się ze sobą siły kupców z Krosna oraz Gubina. O co dokładnie chodziło? Oczywiście o pieniądze, wpływy i kontrole szlaku wodnego, którym można było spławiać m.in. beczki z piwem. Do bitwy pomiędzy siłami obydwu miast doszło na wodzie, zaś ostateczne zwycięstwo przypadło kupcom z Gubina, którzy od tego momentu zyskali piwną dominację na lokalnym szlaku.
Twierdza króla Sasa
U progu XVIII wieku w Szydłowie rozpoczęto tworzenie nowej twierdzy, której pomysłodawcą był nie kto inny, jak tylko August II Mocny. Finalnie jednak nigdy do końca nie udało zrealizować się tej inwestycji i już w następnym stuleciu ślady po tej wielkiej, aczkolwiek nigdy nieukończonej fortyfikacji zaczęły ulegać zatarciu.

Plany fortyfikacji z Szydłowa. Dokument znajduje się obecnie w królewskim archiwum wojskowym w Sztokholmie.
Te przeklęte powodzie
Przez cały okres istnienia wsi w Szydłowie jego mieszkańcy musieli borykać się z jednym zasadniczym problemem – z powodziami. Regularne podtopienia były w zasadzie niemalże codziennością, której nie udało się rozwiązać przy pomocy żadnych racjonalnych środków. Po roku 1945 nowi, polscy osadnicy nie byli zatem zainteresowani, aby osiedlić się w tym miejscu.
W taki właśnie sposób dopełnił się los Szydłowa. Jeszcze u progu XX stulecia była to przecież niemała wieś wraz z dworkiem, kościołem, szkołą czy gospodą. Niemniej ciągłe zagrożenie powodziowe zdecydowało, że po drugiej wojnie światowej miejscowość zupełnie się wyludniła. Dzieła zniszczenia dopełniły kolejne wylewy Odry oraz szaber. Los Szydłowa (przed wojną Schiedlo) jest najlepszym dowodem na przemijalność czasu. Dziś po tej dużej i w swoim czasie bardzo znaczącej miejscowości praktycznie już nic nie pozostało, zaś wiedza o jej istnieniu staje się udziałem coraz mniejszej ilości naszych mieszkańców.
Zdjęcie nagłówkowe: Fragment planu wraz z przeprawą promową przez dawne Schiedlo
Czytaj też: W cieniu magicznego kręgu. Wyjątkowa relacja z podróży do tajemniczych Rąpic
Wybrane źródła:
- Wsie „łużyckiego narożnika” rejonu Cybinki i dawny piastowski gród Szydłów. Zbigniew Czarnuch
- Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Lubuskiego
- Przez wieki i kraje – Blog
- cybinka.pl
- polska.org