Sąsiedni szpital w Kostrzynie nad Odrą podobnie jak słubicka lecznica został przekształcony w szpital covidowy. Jak sobie radzi w tym trudnym czasie? Rozmowa z Martą Pióro, rzecznikiem prasowym Grupy Nowy Szpital.

Renata Hryniewicz: Skąd i ilu pacjentów covidowych przebywa w szpitalu?

Marta Pióro: Obecnie mamy 24 pacjentów na internie, 4 na OIOM. Przyjmujemy pacjentów z całego województwa.

virtualnetia.com - projektowanie i tworzenie stron WWW

Czy szpital jest tylko dla pacjentów covidowych?

Pacjenci chorują nie tylko na COVID. Chcemy, żeby wszyscy pacjenci w miarę możliwości mieli dostęp do pomocy medycznej i leczenia. Wydzieliliśmy oddział covid, tak że pracownicy i pacjenci nie mają kontaktu z pozostałymi częściami szpitala. Tam gdzie była taka potrzeba wyznaczone zostały nowe wejścia do budynku. W szpitalu w Kostrzynie pracują pracownie diagnostyczne, pracownia endoskopii, poradnie specjalistyczne, rehabilitacja ambulatoryjna, oddział okulistyczny, chirurgiczny (w ograniczonym zakresie). Wyłączony jest oddział wewnętrzny, OIOM, oddział rehabilitacyjny.

Czy funkcjonuje izba przyjęć dla pacjentów bez podejrzeń o zakażenie covidem?

Izba przyjęć i pomoc doraźna w nocnym POZ przyjmują wszystkich pacjentów.

Gdzie szpital zwrócił się o pomoc?

Podobnie jak wiosną zwróciliśmy się o pomoc do samorządów – miejskiego, powiatowego, lokalnych firm, Fundacji WOŚP. Bardzo liczymy na pomoc. Każda w tej sytuacji jest nam bardzo potrzebna.

Skąd i w jakiej postaci szpital w Kostrzynie taką pomoc otrzymał?

Dostaliśmy wsparcie z urzędu wojewódzkiego – środki ochrony indywidualnej, środki do dezynfekcji, kardiomonitor, respirator, pulsoksymetry. Dostawy środków ochrony indywidualnej z LUW odbywają się cyklicznie i na dzień dzisiejszy zabezpieczają potrzeby szpitala.