To niesamowity sukces 6- 7 latków z akademii piłkarskiej w Słubicach! Grają dopiero od kilku miesięcy, a już stanęli na podium w turniej skrzatów w Gorzowie. Mamy zaszczyt poinformować Państwa, że zostaliśmy patronem medialnym Lubuskiej Akademii Piłkarskiej. 

W minioną niedzielę  w Centrum Piłkarskim w Gorzowie Wlkp rozegrano turniej skrzatów  (rocznik 2014/2015). Do rywalizacji stanęło sześć drużyn: UKS Chemik Gorzów, Grupa Gezet Akademia Stilon Gorzów, Klub Piłkarski Progres Gorzów Wlkp., Akademia Piłkarska Warta Gorzów, GKS Kłodawa oraz Akademia Piłkarska Słubice w składzie: Nikodem Mazurek, Oskar Spodzieja, Karol Skubisz Tomaszewski, Ivo Szkudlarek, Sebastian Rakocki, Timofey Poliakov, Wiktor Domański, Cezary Szram, Ignacy Bednarczyk.

Historia Akademii

Akademia funkcjonuje zaraz 2 lata. Początkowo była to  LPFA sieć szkółek Lecha Poznań Football Academy, która zrzeszała ponad 30 dzieci (Skrzat i Młodzik). Jej założycielem we wrześniu 2017 r. był były reprezentant Polski – Dariusz Dudka. Po roku funkcjonowania szkółki menadżerem został teraźniejszy prezes, koordynator i trener Radosław Kamiński. Nazwa zmieniła się po wycofaniu szkółki ze struktur Lecha Poznań. Wtedy to właśnie została utworzona Lubuska Akademia Piłkarska w Słubicach.

– Rodzice zadecydowali, że chcą dalej, abym trenował ich dzieci. Więc otworzyłem szkółkę, w której każdy czerpie radość, a szczególnie dzieci – mówi trener Radosław Kamiński. – Mamy 3 drużyny: Żak, skrzat i bambini. Najstarsi to rocznik 2012 a najmłodsi 2016 – dodaje.

Zadowolone dzieci i szczęśliwi rodzice

– Syn bardzo mocno się zaangażował, nie może doczekać się treningów. Trenera lepiej słucha jak mnie. Zdrowe odżywianie sobie wprowadził, bo trener kazał, czyli owoce i warzywa. Uczy się już matematyki, czyli liczenia, chociaż jest w przedszkolu, bo trener wypytuje ile to jest 3+3 lub 2×2. Musimy z nim poznawać świat, bo trener się pyta, a on musi wiedzieć – tak się angażuje. Bardzo dobrze się czuje na treningach. Od rozpoczęcia jego zajęć cały czas w domu tylko piłka w tv – – śmieje się tata Ignacego Sławomir Bizon. – Trener ma podejście do dzieci i rodzice to widzą. Grają ze sobą nie za długo, a ich poziom piłki już jest wysoki – dodaje.

To prawda. Chłopcy wygrali z klubami, które ćwiczą już bardzo długo ze sobą. To powoduje, że dzieci  chcą jeszcze bardziej pracować. – Nie spotkałem tak fajnego trenera z sercem, a nie dla zysku. Jak to mówią nauczyciela poznaje się po ocenach ucznia – mówi pan Sławomir.

Potrzebny sponsor

Żeby jednak akademia mogła porządnie rozwinąć skrzydła potrzebny jest sponsor. Koszty wyjazdów, strojów i innych opłat nie są małe. Część z nich pokrywają rodzice, reszta spoczywa na budżecie akademii, który nie jest dotowany z żadnego źródła, utrzymuje się z własnych składek.

– Będę szukał wsparcia w samorządzie gminnym i w powiecie. Może ktoś pomoże choć troszkę – mówi S. Bizon.

Czytaj też: Lubuska Akademia Piłkarska w prestiżowym projekcie Future Team).

155811637 710286316330243 2696822601839130694 O