Wspomnień nie ma końca, czyli o tym jak zapamiętaliśmy „Kaczy Rynek”

Od niedawna na naszych łamach poza konwencjonalną publicystyką staramy opowiedzieć się historię Słubic w zupełnie nowy sposób. Mówiąc wprost, mam tutaj na myśli oddanie głosu samym mieszkańcom, którzy wspominają w ten sposób różne, budzące nostalgię miejsca na mapie naszego miasteczka. Jak dotychczas właśnie w takiej formie opowiedzieliśmy historię Szkoły Podstawowej numer 1 oraz kultowego kina