Pani Jadwiga została potrącona przez auto. Jechało nim 5 osób. Żadna z nich nie wpadła na to, by zawieźć kobietę do szpitala.

Do zdarzenia doszło wczoraj około 22.00. – Jechałam rowerem z Sienkiewicza. Na skrzyżowaniu nieopodal przedszkola „Misia Uszatka” z drogi wyjechał pędzący samochód – opowiada 69- letnia pani Jadwiga. – Jechał tak szybko, ze nie wiedziałam gdzie mam skręcić, by uniknąć zderzenia. Zaczęłam krzyczeć. Jak leciałam na samochód, byłam pewna, że tego nie przeżyję. Pomyślałam wtedy