Nie mówię o chorobie głośno, bo w pracy by mnie zjedli. Ludzka tolerancja kończy się w momencie, kiedy ktoś powie „to przecież wariat”. A ja nie jestem wariatem, ja po prostu choruję i leczę się. Jest mi ciężko, bo wiem, że kiedy będę chciał ożenić się, to będę musiał wyznać mój „sekret” przyszłej żonie i