Zmiany klimatyczne, postępująca susza i degradacja ekosystemów rzecznych, do których doprowadzi regulacja Odry i tzw. ochrona przeciwpowodziowa to realne zagrożenia! W ostatnich tygodniach, na zlecenie niemieckich europosłów, ukazała się analiza prawna planów regulacji Odry. 

Renomowana kancelaria ochrony środowiska ma poważne zastrzeżenia do kontrowersyjnych planów rozbudowy Odry. Równolegle Polska jednostronnie rozpoczyna jej rozbudowę. Ekspertyza zlecona przez grupę Zieloni/WSE w Parlamencie Europejskim stwierdziła, że ​​projekt forsowany przez Polskę narusza zakaz niszczenia Ramowej Dyrektywy Wodnej UE i jest niezgodny z przepisami o ochronie obszarów europejskich Dyrektywy Siedliskowej.

„Projekt jest również sprzeczny z zapisami wymagań co do treści i zakresu oceny oddziaływania na środowisko określonymi w dyrektywie OOŚ i jest niezgodny z europejskim reżimem ochrony gatunków” – stwierdza 90-stronicowa opinia prawna.

Nie będzie finansowania

Zasadniczo eksperci prawa ochrony środowiska UE z kancelarii Baumann Rechtsanwälte Partnerschaftsgesellschaft mbB mają poważne wątpliwości co do zgodności projektu rozbudowy Odry z europejskim prawem ochrony środowiska.

„Na podstawie tych niedociągnięć projekt w obecnie zatwierdzonej formie nie wydaje się kwalifikować do finansowania ze środków UE” – podsumowuje kancelaria zajmująca się ochroną środowiska.

Polska od lat forsuje rozbudowę Odry. W lutym powstały pierwsze place budowy po polskiej stronie Odry. Pozornie chodzi o ochronę przeciwpowodziową, ale jednocześnie kilkakrotnie sygnalizowano, że rzeka ma być żeglowna dla transportów ciężkich. Miliardowy projekt ze strony polskiej ma być finansowany m.in. przez Bank Światowy i Komisję Europejską. Jednak forsowana przez Polskę ekspansja Odry doprowadzi do znacznego osłabienia rolnictwa, klimatu, bioróżnorodności i bilansu wodnego.

Cały projekt trzeba poddać ponownej ocenie. Działania finansowane z pieniędzy europejskich nie mogą podważać Europejskiego Zielonego Ładu i unijnej Strategii Bioróżnorodności do 2030 roku. Jeśli potwierdzą się wątpliwości prawne, Komisja Europejska nie może finansować projektu – domaga się przewodnicząca Grupy Zielonych/EFA Ska Keller w Parlamencie Europejskim

Sergey Lagodinsky, wiceprzewodniczący Komisji Prawnej w Parlamencie Europejskim, powiedział:

– Ochrona przeciwpowodziowa nie może być wykorzystywana jako pretekst do manii ekspansji napędzanej przez biznes tylko dlatego, że UE i Bank Światowy finansują projekty ochrony przeciwpowodziowej. Nie będzie żadnych dotacji na ruch statków towarowych w sposób okrężny. Polska musi przestrzegać prawa UE

Brandenburska Partia Zielonych potwierdza obawy

Sahra Damus, poseł do parlamentu krajowego we Frankfurcie, zwraca uwagę, że rzekoma ochrona przeciwpowodziowa poprzez poszerzenie Odry jest błędnym podejściem: „Transgraniczna ocena oddziaływania na środowisko nie zasługuje na swoją nazwę, jeśli sprzeciw brandenburskiego Ministerstwa Środowiska a stowarzyszenia ochrony przyrody nie są rozpatrywane, a Polska po prostu zaczyna budować, dlatego skargi na natychmiastowe wykonanie są słuszne – prace budowlane muszą zostać wstrzymane. Dopuszczenie szybkiego odpływu wody jest dokładnie złym podejściem: musimy ją zatrzymać w krajobrazie, aby gleby nie wysychały. Z drugiej strony promujemy naturalną ochronę przeciwpowodziową, dając rzece więcej przestrzeni”, mówi Damus. Zamiast dalszej rozbudowy Odry należy posunąć do przodu dotychczasowe plany rozbudowy infrastruktury kolejowej, np. dla papierni Leipa w Schwedt.

Ekspertyzę zlecona przez brandenburskich eurodeputowanych Ska Kellera i Sergeya Lagodinsky’ego   

Podsumowanie raportu

Informacja prasowa z Biura Poselskiego Posła na Sejm RP dr Tomasza Aniśko

Czytaj także: Otwarcie wystawy #StolenMemory na Uniwersytecie Europejskim Viadrina