Wydaje się, że trwająca pandemia nie wpłynęła w jakimś znaczącym stopniu na słubicki rynek mieszkaniowy. Osoby chcące na rynku wtórnym kupić własny lokal mieszkalny nadal muszą liczyć się z wydatkiem w granicach 5.500 złotych za metr kwadratowy. Przeciętnie zatem za własne lokum w Słubicach zapłacimy więcej niż w Gorzowie, Łodzi czy nawet Szczecinie.

Tanio oczywiście już było. Dekadę temu dysponując kwotą 150-200 tysięcy złotych można było udać się na poszukiwania w miarę przestronnego mieszkania, które zlokalizowane byłoby w centrum miasta. Dziś tyle potrafią kosztować kawalerki, bo ceny na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat sukcesywnie i to z roku na rok rosły. Pytanie oczywiście w jakim stopniu ma to swoje racjonalne uzasadnienie.

Drogo jest w całym kraju

Wysokie ceny zauważalne są oczywiście w całym kraju i przygraniczne Słubice nie należą tutaj do wyjątków. Co prawda pandemia nieco wyhamowała zauważalny w ostatnich latach ich ogólnopolski wzrost, ale wydaje, że póki co nie ma co spodziewać się znaczących spadków cen. Najwięcej za metr kwadratowy zapłacimy w Sopocie (ponad 11 tysięcy złotych!), Warszawie i Krakowie. Bardzo drogo jest też w Świnoujściu, Gdańsku czy Gdyni. Jeśli chodzi o Słubice, to popyt na mieszkania w naszym mieście widoczny jest cały czas i to pomimo trwającej pandemii. Słubice przyciągają bezpośrednią bliskością granicy i perspektywą dobrze płatnej pracy po drugiej strony Odry. Ruch „w interesie” widoczny jest nie tylko na rynku wtórnym, ale i również przede wszystkim na pierwotnym. Warto też zaznaczyć, że sporo osób, które mają ku temu możliwości kupują mieszkania, aby następnie dalej je wynająć w ten sposób inwestując zgromadzone środki.

Słubice na tle regionu

Co prawda województwo lubuskie nie należy do najdroższych w kraju, ale Słubice na tle sąsiadów z innych powiatów wypadają rzeczywiście bardzo drogo. Za metr kwadratowy w naszym mieście zapłacimy przeciętnie więcej niż w Zielonej Górze, Gorzowie czy Nowej Soli. Podobnie za to wyglądają ceny na rynku wtórnym w nieodległym Kostrzynie nad Odrą. Rzecz jasna wyraźnie taniej nabędziemy lokal mieszkalny w Rzepinie, Ośnie czy Cybince, ale w tych miejscowościach rynek wtórny jest ściśle ograniczony. Czy zatem Słubice należy jednoznacznie uznać za miasto bardzo drogie? To oczywiście zależy od punktu widzenia.