Niestety ostatni mecz zakończył się przegraną w pierwszej rundzie II ligi tenisa stołowego w wykonaniu Stowarzyszenia Tenisa Stołowego Wulmar Słubice.  

Jak już kilkakrotnie pisaliśmy słubiczanie występują w II lidze dolnośląsko- lubuskiej drugi rok z rzędu. Za nimi, podobnie jak za pozostałymi wszystkimi drużynami 13 kolejek ligowych pierwszej jesienno- zimowej rundy. Zanim jednak jej podsumowanie kilka zdań o pojedynku, który odbył się w Sali gimnastycznej przy SP 2 w Słubicach w sobotę 26 lutego. Tuż po godz. 18 rozpoczął się mecz gospodarzy z ekipą LZS SKS Raszówka. Drużyna ta ma się dobrze (jeszcze nie bardzo dobrze) w ligowej tabeli. Przed tym pojedynkiem zajmowała 5 miejsce z 15 punktami. Z kolei STS Wulmar był w zgoła innej sytuacji, gdyż plasował się na przedostatniej 13 pozycji. Jak się okazało nic się nie zmieniło po ostatnim sobotnim meczu.  

Po pierwszych czterech meczach singlowych (po 2 na stole nr 1 i 2) to goście wyszli na prowadzenia 3:1. Mirek Rogowski, Marek Szuplak i Irek Donigiewicz przegrali po 0:3 i tylko ten najmłodszy Konrad Zawadzki po pięciosetowym horrorze pokonał Leszka Golińskiego 3:2 (choć wygrywał już 2:0). Zwyczajowo i regulaminowo przystąpiono do dwóch debli. Szuplak i Rogowski uporali się 3:1 z Cholewą i Jadachem, i niestety duet Donigiewicz i Zawadzki nie skorzystali z szansy doprowadzenia do remisu w tym meczu przegrywając z Golińskim i Nowacką 0:3. Właśnie w tym momencie przyszedł czas żeby napisać kilka słów o pani Dorocie Nowackiej. 

Otóż pani Dorota to niemal legenda i ikona polskiego tenisa stołowego kobiet, aktualnie z wielkim sukcesami występuje ze swymi kolegami w drużynie z Raszówki. To może kilka słów o jej największych sukcesach…Naprawdę warto poznać taką historię sportowej kariery. 

Dorota Nowacka… psst rocznik 1967 

Swą wielką karierę i sukcesy wiąże z klubem Zagłębia Lubin, którego przez wiele lat była niekwestionowaną liderką wśród żeńskiej drużyny. Swoje największe sukcesy sportowe odnosiła w latach 80’tych i początkach lat 90’tych. Znana ze swojej waleczności i nieustępliwości była i jest wielką inspiracją dla wielu młodych sportowców nowego pokolenia. Jednak wszystko tzn. pierwsze treningi się zaczęły właśnie w klubie, w którym obecnie występuje. Następnie zaledwie po 2 latach sumiennych treningów w Lubinie zdobyła indywidualne mistrzostwo Polski juniorek młodszych oraz wicemistrzostwo w grze podwójnej i drużynowej (1982r.). Natomiast w 1983 r. zajęła indywidualnie 3 miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorek. Pierwsze sukcesy sportowe na arenie ogólnopolskiej zapewniły jej pewne miejsce w kadrze narodowej PZTS oraz miejsce w reprezentacyjnej drużynie naszego kraju w latach 1983-1993. Zaledwie w wieku 16 lat reprezentowała kraj w meczu Polska-Chiny (Lubin, 1983), a 6 lat później w meczu Polska-RFN (Lubin, 1989). Międzynarodowe spotkania superligi tenisa stołowego przyciągały na sale sportowe tłumy kibiców. O tych wydarzeniach sportowych w Lubinie było głośno, rozpisywała się o tym nie tylko prasa lokalna, ale również media o zasięgu ogólnopolskim. Dla mieszkańców Lubina było to ogromne wydarzenie tym bardziej, że w drużynie reprezentacyjnej Polski występowała młoda zawodniczka Zagłębia Lubin. Dorobek sportowy p. Doroty jest niezwykle bogaty. Jest wielokrotną medalistką Indywidualnych Mistrzostw Polski Seniorów w grze pojedynczej (1990r. wicemistrzostwo,1991r. brąz), podwójnej i mieszanej. Zdobywczyni 20 medali, w tym 7 złotych, 10 srebrnych i 3 brązowych. Trzykrotna medalistka drużynowych Mistrzostw Polski. Największy sukces odniosła w 1992 r., zdobywając indywidualne  mistrzostwo Polski seniorek, mistrzostwo w mikście oraz srebrny medal w grze podwójnej. Ten ogromny sukces zawdzięcza swojej ciężkiej pracy w klubie „Stal” Zawadzkie pod okiem Pani trener Marty Lityńskiej. W sezonie 1991/92 objęła I miejsce na liście rankingowej Polskiego Związku Tenisa Stołowego oraz była najwyżej sklasyfikowaną polską zawodniczką na liście europejskiej, zajmując 72 pozycję w rankingu. 

Zawodniczka I ligi, ekstraklasy i euroligi kobiet oraz superligi w grze mieszanej z Andrzejem Grubbą. Trzykrotna uczestniczka Mistrzostw Europy Seniorów (1988r.- Paryż, 1990r.- Goteborg i 1992r.- Stuttgart). Brała udział w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie 1992, który rozgrywano w Bolzano (Włochy). 

Po prawie 3-letniej przerwie (kontuzja, macierzyństwo) wróciła w 1996 r. do treningów, odnosząc dalsze sukcesy w karierze sportowej i zdobywając kolejne medale na Mistrzostwach Polski Seniorów (złote medale w deblu i grze mieszanej w 1997 r. oraz srebrne medale w deblu i grze mieszanej w 1998 r.). Za zasługi dla rozwoju tenisa stołowego otrzymała złotą odznakę PZTS.  

Była zawodniczką MKS „Zagłębie” Lubin w latach 1979 –1991.W następnych latach występowała w barwach klubów: „Stal” Zawadzkie,  „Noteć-Rolkop” Inowrocław, „Iskra – Prembud” Konin, „Pia- Piasecki” Kielce i MKTS „Polkowice”. 

Od 2009 r. gra swym macierzystym klubie LZS SKS Raszówka w II lidze męskiej oraz prowadzi tam treningi z dziećmi i młodzieżą. 

Dlatego to był naprawdę wielki zaszczyt gościć panią Dorotę i podziwiać jej wielki kunszt przy stole. Wracając do meczu po deblach przy stanie 2:4 przystąpiono do czterech ostatnich singli. M. Rogowski, M. Szuplak i I. Donigiewicz zgodnie przegrali po 3:0 i stało się jasne, że dwa punkty pojadą do Raszówki. Tu doszło też do meczu Konrada Zawadzkiego ze wspomnianą panią Dorotą. Wielka niespodzianka, gdyż nasz gracz pokonał ją 3:2. Nie jest to tłumaczenie ale widać było u naszej mistrzyni duże zmęczenie i jak sama powiedziała po meczu całkiem niedawno przechodziła Covid i jeszcze nie doszła do pełnej sprawności. Jednak bardzo mocno chwaliła Konrada i mu gratulowała. Dokładając powyższe rozstrzygnięcia na tablicy pojawił się ostateczny wynik 7:3 dla gości. 

Ligowe statystyki 

STS Wulmar Słubice utrzymał swoje (jednak pechowe w tym wypadku) 13 przedostatnie miejsce z 4 punktami na koncie. Oznacza to, że w drugiej rundzie będzie walczył o utrzymanie. 

Zgodnie z Regulaminem drużyny z miejsc 1-6 będą walczyły w rewanżach o awans do I ligi, natomiast pozostali, w tym nasza ekipa o utrzymanie. Do III ligi ostatecznie spadną trzy drużyny.- tłumaczył prezes Mieczysław Marciniak. W tym boju towarzyszami doli i niedoli będą KU AZS UE Wrocław (14 pkt), KTS Wolbromek II (11), ULKS Ciechów (11), MLKS Victoria Jelcz-Laskowice (5 ),TKS Granit Strzelin (5), LKTS Zenit Międzybórz (4), LZS TS Zaręba (3). Wychdzi na to, że ten bój rozstrzygnie się pomiędzy pięcioma ostatnimi drużynami. 

Życząc spełnienia sportowych marzeń czekamy zatem na rundę rewanżową. W piątek 25 lutego swój kolejny mecz ligowy w IV lidze lubuskiej (grupa północna) zagrała również druga drużyna STS Wulmar. Naszym graczom przyszło się zmierzyć w roli gości z liderem rozgrywek IV Gorzovią Gorzów WLKP ulegając im w stosunku 5:10. Jako, iż jest to runda rewanżowa i występują w grupie walczącej o awans nie groźny jest im ani spadek, ani…. awans właśnie.

Czytaj także: Do Słubic przyjechali z Kołomyi, miejsca 800 m oddalonego od pierwszego ataku Rosji na Ukrainę

 

[ngg src=”galleries” ids=”232″ display=”basic_thumbnail”]