Agata Dziwota jest z Nowego Miasteczka. Jej mąż trafił na Oddział Intensywnej Terapii do słubickiego szpitala. Jest zakażony koronawirusem. Jego stan jest bardzo zły. Żona błaga o krew od ozdrowieńca. – Mąż leży pod respiratorem, jest z nim naprawdę źle. Proszę pomóżcie znaleźć człowieka, który przeszedł COVID i mógłby oddać krew dla mojego męża – mówi Agata Dziwota.

Aktualizacja: Z przykrością informujemy, że pan Artur zmarł. Rodzinie składamy najszczersze kondolencje. [*] 

Artur Dziwota ma skończone 47 lat.  –  Pewnego dnia wróciłam z pracy i źle się poczułam.  To wyglądało jak grypa. Słabość, ból mięśni, kości, brak smaku i węchu, trochę duszności, objawy omdlenia. 19 października zrobiłam test, wynik był trzy dni później – pozytywny – opowiada nam pani Agata. – Cała rodzina poszła na kwarantannę. Mąż Artur zaczął gorączkować, potem miał zwolniony oddech. W poniedziałek 26 października saturacja była 76.  26 wylądował w gorzowskim szpitalu z silną dusznością i wysoką gorączką. Na drugi dzień został przetransportowany pod respiratorem do Słubic. Obecnie jest w śpiączce farmakologicznej. Czekam na dalsze informacje. Jest stabilny, ale stan jest poważny. Osocze potrzebne jest bardzo pilnie, grupa krwi AB Rh Plus – dodaje.

Pan Artur ma choroby współistniejące: nadciśnienie tętnicze, cukrzycę i epilepsję. W 2019r przeszedł też operację barków. W lutym tego roku miał kolejną operację, tym razem z powodu zmian zwyrodnieniowych i przeciążeniowych.

– Ma szereg chorób, dlatego też tak ciężko przechodzi zakażenie koronawirusem. Bez krwi ozdrowieńca raczej nie ma szans na przeżycie – mówi pani Agata. – To bardzo rzadka grupa krwi, dlatego gdzie tylko mogę błagam o pomoc

Osoby, które przeszły COCVID i chcą oddać osocze proszone są o kontakt z Marzeną Słodownik, numer telefonu: 509 463 959 oraz z koordynator zdawania osocza, numer telefonu 609466944

Czytaj też: W szpitalu coraz mniej personelu! Potrzebni są wolontariusze, ratownicy i pomoc dobrych ludzi.