Mieszkaniec ulicy Kochanowskiego zwrócił się do nas z prośbą o interwencję w temacie miejsc parkingowych.
„Piszemy jako mieszkańcy ulicy Kochanowskiego i użytkownicy parkingów przy blokach o numerach 3,5,7. Jak wiadomo Słubice to odwieczny problem z parkowaniem, tak też było i jest na naszym osiedlu” – czytamy w treści maila. 

Jakiś czas temu rozpoczęła się batalia o parking dla mieszkańców. Jak twierdzi autor maila, mocno zaangażował się w nią mieszkający na osiedlu funkcjonariusz Straży Granicznej ze Świecka. Walka o parking nie była łatwa i skończyła się tym, że powstał parking ze szlabanem dla dwóch z trzech bloków ( numer 3 i 5) wydzielony z ogólnodostępnego parkingu. Rzeczony strażnik mieszka w jednym z bloków, dla którego przypisany został ten parking.

Oto dalsza część przesłanej do nas wiadomości:

„W ostatnim czasie na parkingu ogólnodostępnym, czyli tym dla mieszkańców pozostałych bloków w tym między innymi dla numeru 7 jak i części ulicy Sienkiewicza powstało miejsce parkingowe z tzw. kopertą i znakiem o zakazie parkowania pod groźbą odholowania pojazdu, opisane na tabliczce jako… i tu… uwaga „ dla pojazdów służbowych Straży Granicznej” oraz z numerem rejestracyjnym pojazdu strażnika.
Jako mieszkańcy chcielibyśmy się dowiedzieć na jakiej podstawie na naszym parkingu, oddalonym o znaczne odległości od instytucji typu sąd, prokuratura, policja itp. wyznacza się miejsce postojowe dla pojazdów służbowych straży granicznej. W naszym odczuciu jest to zrobione tylko po to, żeby ten pan sobie spokojnie parkował po pracy nie szukając miejsca, a zasłaniając się tym, że to dla pojazdów służbowych. Ponadto warto by ustalić, czy to wyznaczone miejsce nie jest przypadkiem samowolą i czy o takim miejscu dla pojazdów służbowych straży granicznej na osiedlu ma jakąś wiedze komendant z Krosna Odrzańskiego i ewentualnie jaką potrzebą motywuje jego powstanie na naszym osiedlu zabierając nam jakże cenne w Słubicach miejsce parkingowe. Pragniemy również zaznaczyć, że na tym miejscu od momentu powstania nie był widziany żaden radiowóz. Miejsce całymi dniami stoi puste i czeka. Ponadto wyznaczenie takiego miejsca na słubickich parkingach zazwyczaj graniczy z cudem, więc może to kwestia „znajomości”, a może w Słubicach na osiedlach są plany na wydzielanie takich miejsc dla służb mundurowych, może burmistrz na ten temat posiada jakieś informacje? Może to ma związek z epidemią COVID?”.

W pierwszej kolejności sprawę próbowaliśmy wyjaśnić w Nadodrzańskim Oddziale Straży Granicznej w Krośnie Odrz., pod który podlega jednostka w Świecku.

– Jako osoba prywatna, na ogólnych zasadach przysługujących każdemu mieszkańcowi Słubic, funkcjonariusz ma podpisaną umowę z gminą Słubice o dzierżawę miejsca parkingowego, za którą uiszcza opłatę – mówi mjr SG Joanna Konieczniak, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Potwierdza to gmina.

– O miejsce to wystąpił z prośbą do gminy funkcjonariusz SG, który parkuje tam służbowe auto. Burmistrz wyraził zgodę. Oczywiście miejsce jest płatne i osoba ta uiszcza opłaty jak każda inna, która dostaje zgodę na miejsce z tzw. kopertą – mówi rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Słubicach Beata Bielecka.

Po naszej interwencji u komendanta SG tabliczka zniknęła.

– Jest to miejsce parkingowe osoby prywatnej. Tabliczki z takim napisem już nie ma, była to prywatna inicjatywa, która zgodnie z intencją tej osoby dawałby możliwość zaparkowania w tym miejscu również aut służbowych SG w razie takiej konieczności – mówi rzeczniczka SG.

– Więc była i znikła, ktoś postawił i ktoś zdjął. Może miejsce ktoś, komuś, gdzieś załatwiał pod pretekstem parkowania radiowozów dokładając prywatny numer rejestracyjny? Skoro zniknęła po waszym zapytaniu oznacza to jakąś niejasną sytuację – mówi mieszkaniec Kochanowskiego.

Jak się okazuje tablica nie musiała zniknąć. – Jak najbardziej można było postawić tam tablicę informacyjną, bo nie jest to na drodze. I pan ten może parkować tam także inne auta SG – tłumaczy B. Bielecka.

Czytaj też: Na cmentarzu i na Zielonych Wzgórzach będzie nowe oświetlenie.