W piątek , 30 października w Słubicach i Rzepinie odbyły się kolejne marsze kobiet. – To jest przełom. Na ulice wyszli młodzi ludzie, młode kobiety, młodzi chłopcy. To jest wasze życie i chodzi o to, żeby nikt wam się w to życie nie wpierd… – mówiła podczas wiecu posłanka na sejm Anita Kucharska-Dziedzic, która przyjechała do Słubic by dołączyć do piątkowego marszu. Zarówno w Słubicach jak i Rzepinie w marszu wzięło udział około 400 osób.
Uczestnicy protestów nie zgadzają się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, które mówi o tym, że aborcja ze względu podejrzenia ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z Konstytucją.
– Pytanie: co dalej? Dopóki jest fajna pogoda, to możemy spacerować. Spacer jest zdrowy także na koronawirusa. A jak będą wprowadzać dalsze obostrzenia, to będziemy chodzili piątkami, a co!? Jak ktoś będzie miał problemy, może wejść na mój funpage i ściągnąć sobie dwa zdjęcia. Na jednym są imiona i nazwiska wszystkich adwokatów w całym województwie, którzy za darmo będą bronić wszystkich protestujących w obronie praw obywatelskich. Drugi jpg jest dokładaną instrukcją, co należy zrobić – zachęcała posłanka.
Zgromadzeni dziękowali posłance za słowa otuchy gromkimi okrzykami i oklaskami.
– Dzięki kobietom odzyskałem wiarę w Polskę i Polaków. Kiedy organizowaliśmy wiece poparcia dla sądów, czy w obronie Trybunału Konstytucyjnego, przyciągały one maksymalnie po kilkadziesiąt osób. Problemy wydawały się odległe i dotyczące garstki osób – mówi Mariusz Dubacki, jeden z organizatorów protestu. – Ostatnie oświadczenie TK Julii Przyłębskiej obudziło złość w kobietach, które tą złością zaraziły większość społeczeństwa, wyciągając tysiące ludzi na ulice. Rozmawiając z protestującymi na ulicach naszego miasta wiem, że kobiety się nie cofną, że nie będą rozmawiały o zgniłym kompromisie, będą walczyć o swoje prawa do czasu, kiedy rząd się nie wycofa z zamachu na ich wolność. Najbardziej cieszy mnie aktywność młodzieży, która w najbliższych wyborach zdecyduje o losach naszej ojczyzny. Jestem z Was drogie słubiczanki bardzo dumny!
Na marsz przyszło mniej osób niż na dwa poprzednia spacery. Wśród uczestników marszu było słychać komentarze, które mówiły o tym, iż zamknięcie cmentarzy było zabiegiem celowym.
– W mojej ocenie decyzja o zamknięciu cmentarzy ogłoszona na kilka godzin przed wejściem w życie, uderzyła w handlowców, którzy zakupili towar, nie mając świadomości o planach rządu. Trudno zresztą mówić o jakimkolwiek planie rządu w walce z pandemią, jedyny plan w tym przypadku to wysłanie ludzi w piątkowy wieczór na cmentarze zamiast na protesty.
Kolejny protest organizatorzy zapowiadają już na jutro.