Mieszkanka Górzycy Paula Reszka, która zakupiła używane Audi na niemieckiej licytacji, spotkała się z problemami w słubickim wydziale komunikacji przy rejestracji pojazdu. Jak się okazało, naczelnik wymagał przedstawienia potwierdzenia wpłaty za samochód, co – jej zdaniem: „prawdopodobnie jest niezgodne z prawem”.

Na niemieckiej licytacji kobieta zdecydowała się na zakup używanego Audi. Po otrzymaniu samochodu chciała go zarejestrować w Słubicach, jednak spotkała się z problemami.

– W słubickim wydziale komunikacji usłyszałam, że komornik występujący na licytacji może być niewiarygodny. Napisałam skargę do starosty słubickiego i okazało się, że po interwencji komornik już nie jest problemem. Naczelnik powiedział mi też, że zarejestrowanie auta też nie będzie problemem, ale muszę przedstawić dowód wpłaty za zakupiony pojazd. A to już jest chyba niezgodne z prawem żądanie.– mówi P. Reszka. 

virtualnetia.com - projektowanie i tworzenie stron WWW

Sprawdziliśmy. Zgodnie z przepisami, wystarczający jest dokument potwierdzający, że pojazd został nabyty legalnie, czyli dowód zakupu i ewentualnie faktura. Tak więc, wymaganie przedstawienia potwierdzenia wpłaty jest niezgodne z polskim prawem. 

 
Jak to tłumaczy naczelnik wydziału komunikacji w Słubicach? 

– Z uwagi na zakupienie pojazdu na licytacji przeprowadzonej przez firmę prywatną i wątpliwościami co do uznania takiego nabycia pojazdu jako wolnego od wszelkich obciążeń oraz po zestawieniu z danymi tego pojazdu zawartymi w ewidencji pojazdów,  uznałem za konieczne złożenie kompletu dokumentów w BOI starostwa, w celu zainicjowania wszczęcia postępowania o rejestrację tego pojazdu, które w zależności od wyjaśnienia wątpliwości dotyczących złożonych dokumentów zakończone zostanie decyzją – tłumaczy naczelnik Przemysła Glinka. 

Dodaje, że w ramach prowadzonego postępowania przeprowadzono konsultacje prawne w szczególności dotyczące wpływu przeprowadzenia licytacji przez firmę prywatną na ewentualne obciążenia nałożone na pojazd lub jego poprzedniego właściciela, w wyniku których ustalono konieczne do uzupełnienia dokumenty i wezwano do ich uzupełnienia. Żądany dokument miał potwierdzić ostateczność zawartej transakcji i brak możliwości odstąpienia od przeprowadzonej licytacji.

Naczelnik powołuję się także na przepisy, mówiące o tym, że przedmiotowe postępowanie było prowadzone z zachowaniem norm prawnych wynikających z ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. kodeks postępowania administracyjnego (j. t. – Dz. U. z 2023 r., poz. 775 z późn. zm.) oraz ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (j. t. – Dz. U. z 2022 r., poz. 988 z późn. zm.).

Sprawa zakończyła się pomyślnie dla kobiety.

– Samochód jest już zarejestrowany, ale uważam, że to wszystko było niepotrzebne. Po co były nerwy, poświęcony czas, niepotrzebna biurokracja, jak można było potraktować temat jak każdy inny i zarejestrować samochód zgodnie z wytycznymi, nie szukając dziury w całym – podsumowuje.