?????????????????????????????????????

Wspaniała frekwencja i doskonałe wyniki zanotowano podczas piątej już edycji zawodów wędkarskich pod nazwą „Mocarze Nocy”. Zawody wędkarskich trójek odbyły się w ostatni weekend.

Tegoroczna,  V edycja zawodów wędkarskich „Mocarze Nocy”,  organizowana przez Koło Wędkarskie nr 2 w Słubicach oraz firmę Usługi Ogólnobudowlane Zdzisław i Mariusz MAZUREK, odbyła się tradycyjnie na rzece Odrze w rejonie Słubic. Dlaczego „mocarze nocy”?

– Zawody tradycyjnie organizowane są w połowie września. Jak wiadomo, temperatury, szczególnie nocą, nie należą do najwyższych, do tego noc, mgła i zimna rosa, wszystko to składa się na to, że żeby przetrzymać w takich warunkach całą noc i jeszcze dobrze połowić, potrzeba naprawdę hartu nie tylko ducha – tłumaczy Bogdan Hryniewicz- sędzia główny tej imprezy.

W tegorocznej edycji wzięło udział 5 pań i 133 panów. O Puchar Zdzisława i Mariusza  walczyły zespoły trzyosobowe, biorąc pod uwagę ilość startujących, terenem zawodów objęty  został  odcinek Odry od mostu kolejowego w Świecku aż po Nowy Lubusz. Tak dobra frekwencja wymagała naprawdę dużych organizacyjnych wyzwań, z których przedstawiciele Koło PZW nr 2 poradzili sobie tradycyjnie bardzo profesjonalnie. Łowienie zakończyło się o godz. 9.00 w niedzielny poranek. Następnie do swej pracy ruszyli sędziowie, którzy ważyli złowione ryby. Po przekazaniu wszystkich protokołów tak przedstawia się pierwsza szóstka w tych zawodach:

1m. Wiesław MINIÓW, Jarosław KOWALSKI I Dariusz MORDALSKI – 79300 pkt.

2 m. Zdzisław MAZUREK, Mariusz MAZUREK i Robert BEJENKA – 69230 pkt,

3 m. Tomasz SZCZERBO, Wiktor SURMA i Adrian LINDNER – 67430 pkt,

4 m. Kazimierz ADAMIAK, Zygmunt PATELSKI i  Marcin PATELSKI – 59480 pkt,

  1. m. Andrzej LUBASIEWICZ, Bogdan SAMUEL i Ryszard  ORNAT – 58470 pkt,

6 m.  Piotr KOLOWCA, Dawid SZMYT i Przemysław  SZEWIELIŃSKI – 58370 pkt,

Właśnie ci wędkarze, a także już tradycyjnie wszystkie panie otrzymały trofea (piękne puchary i nagrody rzeczowe) z rąk głównego sponsora. Ceremonia dekoracji zakończona została losowaniem nagród rzeczowych spośród wszystkich uczestników.

– Ostatnie, 46 miejsce, zajęła drużyna z wynikiem 6500 punktów.  Jak widać, nie każdej trójce udało się znaleźć odpowiednie miejsce, dobrać odpowiedni smak zanęty, a może to tylko za duży haczyk czy nie taki robak. Oczywiście po zważeniu  cały nocny „urobek” w miarę dobrej kondycji wracał do wody (regulamin zawodów stanowił, że jeżeli zawodnik bądź inna osoba zabierze choć jedną rybę, zostaje zdyskwalifikowany). Organizatorzy nie zapomnieli o wątku ekologicznym, góry śmieci zalegające na łowiskach i nabrzeżach nie zdobią ani nie czynią ich atrakcyjnymi. Dlatego też każda ekipa wyposażona została w worki na śmieci, które następnie wylądowały tam, gdzie ich miejsce – dodaje B. Hryniewicz.

Warto dodać, że ciekawym okazem ryba nocy to brzana 70 cm, dominującą rybą łowioną w zawodach był oczywiście leszcz i krąp, łącznie złowionych zostało 1491 kg ryb.

Nad sprawnym przebiegiem zawodów czuwała komisja sędziowska w składzie: wspomniany już pan Bogdan, a także Kazimierz FILIPCZAK oraz Ryszard SYNDELA.