Oj działo się i to bardzo dużo podczas niedzielnego rodzinnego festynu z Fundacją Grupy Pomagamy na tzw. Małej Moskwie. W ostatnim czasie powstał tam nowy plac zabaw, a także nowa piaskownica i mural wykonany przez grupę Art. Garage.
Wszystko zaczęło się ok. godz. 14 w niedzielę 16 sierpnia.- Baliśmy się że frekwencja mieszkańców tego osiedla nie dopisze, jednak była na odwrót. Cieszy nas przede wszystkim, że przyszły całe rodziny i bardzo aktywnie spędziły z nami te kilka godzin – mówi Ola Kołek, prezeska Fundacji.
Jak zawsze fundacja przygotowała kilka atrakcji w formie zabaw, konkursów czy turnieju piłki nożnej ulicznej. Oczywiście nie mogło też zabraknąć pop-cornu i waty cukrowej. Były wodne tatuaże, kolorowe warkoczyki, malowanie włosów, był też konkurs przeciągania liny oraz skakania przez linę.
Piaskownica otwarta…
Jednym z głównych powodów organizacji tego festynu było uroczyste otwarcie piaskownicy, która jeszcze kilka dni temu straszyła zardzewiałym ogrodzeniem i klepiskiem zamiast piasku.
– W tym miejscu chciałbym bardzo serdecznie podziękować mieszkańcom tego osiedla, bo nowy wygląd piaskownicy to ich zasługa. Ania, Robert, Artur, Grzegorz, Ania, Lucyna i członkowie fundacji „walczyli” bardzo ciężko fizycznie aby uzyskać taki efekt. Dziękujemy także panu Mariuszowi Prażanowskiemu za bezpłatne dostarczenie piasku- mówi Mariusz Zborowski, członek fundacji.
Mural od Art. Garage…
Kolejnym efektem współpracy fundacji z mieszkańcami małej Moskwy jest mural, który w tym dniu został uroczyście odsłonięty. Autorami muralu jest znana i lubiana grupa Art. Garage, która w naszym mieście już zostawiła kilka artystycznych wizji.
Zaraz po odsłonięciu mural został „dokończony” głównie przez młodych mieszkańców. Mieli oni za zadanie pokolorować znajdujące się na nim postaci z kreskówek. Na muralu znalazło się logo fundacji oraz tekst „Mała Moskwa też pomaga”. Brawo, brawo, brawo za pomysł, wykonanie i ogólny przekaz tego dzieła.
Podwórkowo- uliczne mistrzostwa świata…
Jedną z atrakcji tego festynu było specjalnie sprowadzone z Frankfurtu nad Odrą (tu podziękowania dla Arka Sowy ze związku sportowego u naszych sąsiadów) boisko do piłki ulicznej. Odbył się na nim spontaniczny turniej, w którym grały ekipy i chłopców, i dziewcząt, a także mieszane. Było o co walczyć ponieważ pierwsze miejsca otrzymały z rąk Mariusza Zborowskiego nagrody rzeczowe w postaci piłek. Natomiast wszyscy zostali obdarowani drobnymi nagrodami rzeczowymi.
Pierwsza trójka turnieju: Kozaki, Smerfiki i Emilki. Niejako wisienką na tym piłkarskim torcie był pojedynek pomiędzy drużyną Fundacji Pomagamy, a … uwaga grającą w swoim „roboczym” umundurowaniu ekipą straży pożarnej. Mecz wygrała ostatecznie Fundacja, a królową strzelców została Ola Kołek, wykazując naprawdę wspaniały kunszt piłkarsko- strzelecki. Warto też dodać, że to straż pożarna dla ochłody zainstalowała cieszącą się bardzo dużym zainteresowaniem kurtynę wodną.
Chciałoby się rzec.. oby więcej takich imprez. Jeszcze niedawno zaniedbane podwórko sprawiło, że teraz chce się tam odpoczywać i spędzać czas ze swoimi dziećmi.
– Jest nowy plac zabaw, jest nowa piaskownica, jednak nie ma np. monitoringu. Podczas festynu były zbierane podpisy mieszkańców pod petycją w tej sprawie. Nasza fundacja zainicjowała te działania, bo od tego jesteśmy. Zawsze jednak liczymy na odzew i wspólne działanie ludzi, którzy chcą dla siebie, swych dzieci i całych rodzin coś zrobić.- dodaje A. Kołek.
Przy okazji już dziś zapraszamy 5 września na ciekawy turniej piłki nożnej w formie „żywych” piłkarzyków na słubickim stadionie. Turniej i jak zwykle kilka dodatkowych atrakcji będzie organizowany na rzecz Krzyśka Ryłko, który boryka się z ciężką chorobą i cały czas potrzebuje wsparcie na swoją rehabilitację.
