Ach te wszystkie katarki i kaszelki! A psik…

No i zaczęło się. Wraz z nadejściem września „magicznie” zaczęły się wszystkie katarki, kaszelki, a nawet tzw „jelitówki”. Moje najmłodsze dziecko w ostatnich dniach borykało się z gorączką, ja sama przeszłam zapalenie ucha, a koleżanki co jakiś czas piszą , „u nas katar już po pierwszym dniu przedszkola”. Nie ma co wzięłam kartkę, długopis i