Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty. To też nie diabeł rogaty. Ani miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim skacze. Bo miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe duże, ale miłość, kiedy jedno spada w dół drugie ciągnie je ku górze – wszyscy zapewne znacie słowa piosenki Happysad.  MIŁOŚĆ ma wiele twarzy i  tak jak medal ma dwie strony, napotykam na swej drodze dwa obozy. Po jednej stronie są osoby, które myślą: o co jej chodzi z tą miłością, a na tą drugą, ta tematyka silnie oddziaływuje.

Oznacza to, w dużym skrócie, że twoja dusza jest otwarta, gotowa i potrzebuje być natchniona właśnie tą energią. Jeżeli czujesz jak rezonuje z twoim ciałem, a to już milowy krok, a twój krytyczny umysł, wysyła tobie informacje typu:

Tak jasne, i to ma mi w czymś pomóc?,  na pewno na mnie to nie zadziała!

virtualnetia.com - projektowanie i tworzenie stron WWW

to wiedz o tym, że każdy z nas toczy walkę pomiędzy krytycznym umysłem a energią miłości płynącą z serca. Szczerze! Zdecydowanie wybieram życie w energii miłości, niż słuchania krytycznego umysłu (o tym napiszę może w przypływie kolejnego natchnienia). Nie będę Ciebie przekonywać, że życie zmienia się nieodwracalnie, jeżeli wybierzesz energię miłości. Nie chcesz? Nie musisz… a zresztą nic nie musisz, Ty możesz. Możesz wybrać życie w miłości lub słuchać jaka to ty jesteś gruba, mało zaradna i pewnie jeszcze milion innych ciekawych określeń, swojego własnego Krytyka!

A dzisiaj ponownie wchodząc w energię miłości, przygotowałam dla Was nie tylko krótką poradę odnośnie wyrażania miłości pięcioma sposobami, ale również jest to forma zachęcenia Was do przeczytania książki, o takim samym tytule jak mój dzisiejszy blog 

 „5 języków miłości” dr Gary Chapman.

Każdy z nas ma preferowany sposób na okazywanie bliskości i miłości.  Nie ma gorszych i lepszych sposobów. Zwykle posługujemy się jednym, maksymalnie dwoma. Np: mąż kocha swoją żonę i myśli, że jej to okazuje robiąc rano śniadanie, zakupy, będąc blisko, natomiast żona nie odbiera tego jako miłość, gdyż jej język miłości to słowa, werbalizowanie uczuć. Żona czeka na komplement, na słowo Kocham Cię, ale ono nie pada. To wcale nie oznacza że się nie kochają, wręcz przeciwnie: miłość jest między nimi, ale każdy wyraża ją na swój sposób.

Kiedy druga osoba czuje, że ją kochasz? Nie zawsze wtedy, kiedy ty myślisz, że okazujesz jej miłość. Gdy już będziesz potrafił rozpoznać, jakimi językami miłości posługujesz się Ty i Twoi bliscy, to sprawi, że miłość będzie wzrastać. A jak już pisałam wcześniej, w co pokładasz energię – to rośnie, co stwarzasz – to rośnie. Zrozumienie sposobu tej wyjątkowej komunikacji, spowoduje poprawę relacji nawet takiej z dłuuuugim stażem.

Dogadajmy się, jak poligloci:)

Słowa uznania –mówmy do siebie życzliwie, prawmy komplementy, mówmy rzeczy pozytywne o drugiej osobie, nawet kiedy jej nie ma w pobliżu. Potrzebujemy tego jak wody! Według Johna Gottmana, opierając swoje badania na szczęśliwych małżeństwach, stworzył zasadę 1:5, według której jedną niemiłą, trudną rzecz dobrze jest zrównoważyć pięcioma pozytywnymi.

Czas spędzany razem – wspólne robienie czegoś, poznawanie swoich pasji, niekoniecznie siedzenie razem w pokoju twarzą w smartphonach. To całkowite skupienie się na kimś. Dawanie cennych wskazówek bez rad. Rozmowa, zrozumienie bardzo zbliża. 

Prezenty – to namacalne znaki uczucia, liściki, karteczki, miłe sms-y. Możesz tymi  drobiazgami wywołać uśmiech na twarzy z okazji i bez okazji. Nie liczy się cena, ale gest.

Praktyczna pomoc – to wypełnianie obowiązków domowych, które może być ważne zwłaszcza na etapie rodziny z małymi dziećmi, kiedy liczba tych obowiązków rośnie. „Kochanie, dzisiaj ja pojadę na zakupy, a ty odpocznij”.

Dotyk – to przytulanie, seks i wszystkie formy dotyku, bliskości. Sprawdź, jak twoje ciało reaguje na dotyk, nie tylko drugiego człowieka ale i swój własny. Ukochaj się!

Sprawdź, jaki jest twój język miłości! Możesz zrobić test TUTAJ

Do dzieła, niech MIŁOŚĆ będzie z Wami! 

Czytaj też: Metoda na szczęście!