Zakaz sprzedaży „energetyków” dzieciom i młodzieży – takie rozwiązanie zawiera poselski projekt nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym. Lekarze, dietetycy, psychoterapeuci popierają pomysł wprowadzenia zakazu sprzedaży napojów z kofeiną i tauryną osobom do 18. roku życia oraz w szkołach – podaje Prawo.pl.
Lekarze, dietetycy, psychoterapeuci popierają pomysł wprowadzenia zakazu sprzedaży napojów z kofeiną i tauryną osobom do 18. roku życia oraz w szkołach – podaje Prawo.pl. Według serwisu takie rozwiązanie zawiera poselski projekt nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym.
Zakaz sprzedaży i reklamowania „energetyków
Zgodnie z poselskim projektem zmian zakaz dotyczyłby sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny osobom niepełnoletnim, a także obowiązywałby na terenie szkół i innych placówek oświatowych oraz w automatach. Według tej propozycji zakazane byłoby też reklamowanie energetyków w telewizji, kinie, teatrze i radiu w godzinach 6 – 20. Reklamy tych produktów musiałyby zniknąć z prasy młodzieżowej i dziecięcej, okładek dzienników i czasopism oraz słupów i tablic ogłoszeniowych.
Od 10 tys. zł do 500 tys. zł kary
Prawo.pl informuje, że grzywna za złamanie zakazu mogłaby wynieść od 10 tys. zł do 500 tys. zł., a oprócz tego lub łącznie może być wyznaczona kara ograniczenia wolności.
Dr Adam Kłodecki, cytowany przez serwis psychoterapeuta uzależnień z ponad 30-letnią praktyką, uważa, że sprzedaż energetyków powinna być zakazana osobom małoletnim.
„Zdecydowanie jest to droga do załatwienia problemów emocjonalnych chemicznie, a nie w oparciu o własne zasoby” – mówi ekspert w serwisie Prawo.pl.
Według przytaczanego przez Prawo.pl raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA, 2013 r.) 18 proc. dzieci w wieku 3-10 lat deklarowało spożywanie napojów energetyzujących. Piło je też 68 proc. nastolatków w wieku 10-18 lat. U dorosłych odsetek wyniósł 30 proc. Tymczasem energetykami można się łatwo zatruć.
„Napoje energetyzujące zawierają blisko 32-48 mg kofeiny w 100 ml produktu, czyli standardowa puszka zawiera już od 80 do 120 mg kofeiny. Dla porównania filiżanka kawy parzonej zawiera około 60 mg kofeiny, zaś filiżanka kawy rozpuszczalnej w granicach od 40 do 70 mg. Spożycie pięciu puszek napoju energetyzującego, czyli w przeliczeniu przyjęcie 500 mg kofeiny może wiązać się z zatruciem kofeiną” – przestrzega na łamach Prawo.pl dietetyczka Klaudia Plajzer.
Możliwe powikłania
Powikłania sercowo-naczyniowe należą do najczęściej występujących wśród osób, które spożywają energetyki. Zaburzenia ze strony układu krążenia obejmują zwiększony krótkotrwały wzrost ciśnienia krwi i częstości uderzeń serca oraz spadek mózgowego przepływu krwi z powodu spożytej kofeiny.
Prawo.pl informuje, że projekt ustawy określa, co uznaje się za napój z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Według tej definicji jest to napój będący środkiem spożywczym, ujęty w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, „w którego składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie”.
Zgodnie z projektem nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym miałaby wejść w życie od 1 stycznia 2024 r.
Źródło informacji: PAP
Czytaj też: Szkoły z mniejszych miejscowości dostaną wyższe subwencje